Polecane
Kategoria: Biznes
Polacy na emigracji: Coraz gorsza praca i niższe zarobki

Ponad 40 procent polskich emigrantów pracuje za minimalne stawki, góra 1,5 tysiąca euro - wynika z badania Money.pl. Najczęściej zajmują się prostymi pracami fizycznymi, bo coraz mniej osób znajduje zatrudnienie w budownictwie - kiedyś najpopularniejszej wśród Polaków na obczyźnie branży.


Z prognoz opublikowanych w grudniu przez Eurostat wynika, że w ubiegłym roku z Polski wyjechało nieco ponad 15 tysięcy osób więcej, niż postanowiło wrócić do kraju z emigracji. To oznacza, że za granicami naszego kraju nadal pracuje przeszło 2,2 miliona Polaków.

Money.pl sprawdził, jak radzą sobie na obczyźnie nasi rodacy. Po raz trzeci już przeprowadziliśmy internetowe badania ankietowe. Wyniki porównaliśmy z sytuacją polskich emigrantów w październiku 2008 i lutym 2009 roku.

Pierwszy wniosek z badań Money.pl był łatwy do przewidzenia. Polska emigracja się starzeje. Niewiadomą była tylko skala zjawiska. Osoby z krótszym niż dwa lata stażem za granicą stanowią niecałe 30 procent emigracji. Spadek jest wyraźny. Rok temu stanowili oni blisko 40 procent, a w październiku 2008 prawie połowę całej młodej Polonii.

Zielona Wyspa nie kusi, pora na Niderlandy
Widać również zmianę trendu, jeśli chodzi o wybór docelowego kraju wyjazdu. Co prawda Wielka Brytania nadal jest miejscem, gdzie pracujących Polaków spotkamy najczęściej, ale drugie miejsce już wkrótce może się zmienić.

- Rynek brytyjski wchłonął już wszystkich imigrantów których mógł wchłonąć - komentuje dla Money.pl prof. Krystyna Iglicka-Okólska, ekonomista i demograf społeczny, autorka badań poświęconych Polakom na emigracji. - Obecnie Polacy liczą, że w maju przyszłego roku Niemcy otworzą swój rynek pracy, gdyż jest to najatrakcyjniejszy kierunek z kilku powodów. Po pierwsze jest blisko. Niemcy oferują też dobre zarobki, a wielu Polaków ma tam kontakty, czy przez rodzinę, czy przez znajomych.

W porównaniu z poprzednimi badaniami Money.pl widać wyraźny odpływ polskich pracowników z Irlandii. Trudno się jednak dziwić, skoro - jak pisał na początku lutego dziennik Irish Independent - prawie co piąty bezrobotny w Irlandii to imigrant.

W krótkim czasie z mekki dla pracowników z zagranicy Zielona Wyspa stała się jednym z symboli światowego kryzysu gospodarczego i finansowego, który ze względu na masowe zwolnienia w handlu detalicznym, przemyśle wytwórczym, gastronomii i budownictwie dotkliwie odbił się na tamtejszym rynku pracy.

W ciągu ostatniego roku większych szans niż dotąd polscy emigranci upatrywali w Niemczech, które mogą już wkrótce przegonić Irlandię. Prawie co dziesiąty emigrant biorący udział w badaniu przyznaje się do pracy za zachodnią granicą.

Jednak najszybciej rośnie Polonia w Holandii. Dziś pracę w tym kraju deklaruje prawie 2,5-krotnie więcej Polaków, niż na początku kryzysu, co potwierdza zapowiedzi, składane przez uczestników badania z lutego 2009 r., którzy do Polski wracać nie chcieli, ale planowali zmienić kraj pobytu na inny.

Grudniowy raport Eurostatu również wymienia Holandię i Belgię (ten kraj obok Danii otworzył swój rynek pracy dla Polaków w maju ubiegłego roku) jako kraje, do których w ubiegłym roku najchętniej wyjeżdżali nowi emigranci znad Wisły.

Ankietowani przez Money.pl emigranci potwierdzają ten trend. W ostatnim roku wciąż najczęściej wyjeżdżali do Wielkiej Brytanii, ale na drugim miejscu znalazła się już Holandia. Do Irlandii nikt prawie nie jeździ. Popularniejsza stała się nawet Australia.

- Anglia przestała być atrakcyjna, więc wielu Polaków szuka innego kierunku wyjazdów. Coraz więcej emigrantów wyjeżdża do Holandii, którą recesja najwyraźniej dotknęła w mniejszym stopniu - mówi Money.pl Mirosław Bieniecki, socjolog badający tematykę emigracji, wykładowca Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. - Dotychczas było tam też niewielu emigrantów stąd obecna fala.

Badanie Money.pl przynosi nieoczekiwane wyniki, jeśli chodzi o branże, w jakich pracują nasi rodacy. O ile do tej pory najliczniej wskazywane było budownictwo (wśród Polaków z emigracyjnym stażem przekraczającym 5 lat co piąty przyznaje się właśnie do pracy na budowie), o tyle ci, którzy opuścili Polskę w ciągu ostatniego roku zatrudnienie znajdowali najczęściej przy prostych pracach fizycznych.

Budowlanka po raz pierwszy od przeszło półtora roku przestała być wiodącą branżą. Odsetek Polaków, którzy na obczyźnie imają się najgorszych zajęć urósł od lutego o połowę.

- Praca poniżej kwalifikacji to odwieczny dylemat emigracji zarobkowej. Ludzie, którzy na taki krok się decydują, robią to dlatego, że na budowie w Londynie będą zarabiać więcej, niż jako socjolog tutaj w kraju - mówi Mirosław Bieniecki. - To nie efekt preferencji emigrantów. To wynik sytuacji i koniunktury gospodarczej.

W odwrocie, oprócz polskich budowlańców są również nasi informatycy. Od października 2008 roku - jak wynika z badań Money.pl - to właśnie przedstawiciele tego zawodu skutki kryzysu odczuli najbardziej.

- Wynika to w głównej mierze z wyraźnego spowolnienia w budownictwie. Branża IT przechodzi również ciężkie chwile i ma to przede wszystkim związek z faktem, że w okresie spowolnienia gospodarczego firmy z tej branży ograniczają wydatki na rozwój i nowe projekty - komentuje Beatrice Bartlay, dyrektor zarządzająca brytyjskiej agencji rekrutacyjnej 2B Interface.

Jednak, jak podkreśla Bartlay, w Wielkiej Brytanii po nowych pracowników zaczynają sięgać firmy zajmujące się produkcją dóbr konsumpcyjnych: - Po pierwsze firmy, które przez ostanie kilkanaście miesięcy korzystały ze swoich zapasów magazynowych muszą je odnowić i składają nowe zamówienia. Drugim ważnym czynnikiem jest spadek wartości funta, który sprawia, że brytyjskie produkty staja się bardziej konkurencyjne cenowo na zagranicznych rynkach.

Portfele coraz chudsze

Wraz z wyraźną zmianą strukturą zatrudnienia polskich emigrantów, zmieniają się również deklarowane zarobki. Rzecz jasna na gorsze.

Systematycznie spada odsetek Polaków, którzy pochwalić się mogą miesięcznymi zarobkami przekraczającymi 1500 euro (lub równowartość). Za mniejsze pieniądze jeszcze półtora roku temu pracował co czwarty nasz rodak, dziś już prawie 43 procent. Pracujących za najniższe stawki jest ponad dwukrotnie więcej, niż siedemnaście miesięcy temu.

- Teraz powrót do domu i do rodziny mógłby być odebrany jako porażka. Dlatego emigranci decydują się pozostać mimo, gorszych zarobków - ocenia Biernacki.

Na spadające zarobki skarżył się w marcu tego roku co czwarty uczestnik badania. Jeszcze rok temu - prawie co piąty.


O ile w porównaniu z badaniem z lutego Polacy za granicą mniej narzekają na spadek liczby zleceń i klientów czy droższe towary w sklepach - choć te odczucia wciąż dominują - o tyle martwić musi coraz częstsze wskazywanie na gorsze traktowanie emigrantów w pracy.

Przetrzymanie kryzysu i permanentna czasowość

Pomimo pogarszających się - przynajmniej statystycznie - warunków pracy i życia za granicą, polscy emigranci nadal nie deklarują masowych powrotów do kraju. Choć - co warto odnotować - dziś, po półtora roku kryzysu, powrotne deklaracje Polaków porównywalne są z tymi, jakie składali na początku zawirowań.

W porównaniu z lutym ubiegłego roku ubyło wyraźnie Polaków deklarujących, że nigdy do ojczyzny nie wrócą. Ponad połowa emigrantów taką ewentualność bierze dziś pod uwagę.

na pytanie odpowiadali tylko ankietowani deklarujący chęć powrotu

Kiedy będą wracać? Prawie co trzeci z tych, którzy deklarują powrót, zamierza spakować walizki jeszcze w tym roku. Wyraźnie mniej niż dotąd jest jednak osób, które deklarują powrót w roku kolejnym.

- Większość wyjeżdżających deklarowała, że jedzie tylko na chwilę - przypomina Mirosław Bieniecki. - W socjologii dla opisania takich przypadków pojawiło się określenie permanentna czasowość. Młodzi ludzie cały czas twierdzą, że wrócą, ale jeszcze nie teraz, jeszcze chwilę zostaną i coś odłożą.
http://praca.money.pl/wiadomosci/artykul/polacy;na;emigracji;coraz;gorsza;praca;i;nizsze;zarobki,47,2,597039.html

W badaniu ankietowym, przeprowadzonym przez Money.pl
w dniach 4-8 marca 2010 roku wzięło udział 1210 internautów pracujących za granicą

dodany przez: anulkafer (3.52)



Ocena artykułu: 3.23 
Liczba ocen: 1
Odsłon: 7815
więcej w kategorii: Biznes


Komentarze (8)
Pokaż profil Joa
powiedział co wiedział....
dodany przez: Joa (3.37)   kiedy: 2010-03-13 22:36:41
Pokaż profil SlawekM2nd
No i nie mam wyjscia :D Z głupotą sie nie dyskutuje.
dodany przez: SlawekM2nd (3.92)   kiedy: 2010-03-13 01:17:10
Pokaż profil Joa
SławkuM2nd
...ale rozumiem tych,którzy nie mają wyjścia.....
dodany przez: Joa (3.37)   kiedy: 2010-03-12 18:22:21
Pokaż profil Joa
Do SławekM2nd
Zielona Wyspa nie kusi
prawie co piąty bezrobotny w Irlandii to imigrant.
wyjeżdżali do Wielkiej Brytanii, ale na drugim miejscu znalazła się już
Do Irlandii nikt prawie nie jeździ.
Odsetek Polaków, którzy na obczyźnie imają się najgorszych zajęć urósł od lutego o połowę
Portfele coraz chudsze
Wraz z wyraźną zmianą strukturą zatrudnienia polskich emigrantów, zmieniają się również deklarowane zarobki. Rzecz jasna na gorsze.
Systematycznie spada odsetek Polaków, którzy pochwalić się mogą miesięcznymi zarobkami przekraczającymi 1500 euro

- Teraz powrót do domu i do rodziny mógłby być odebrany jako porażka. Dlatego emigranci decydują się pozostać mimo, gorszych zarobków
itd,itd,itd.....
dodany przez: Joa (3.37)   kiedy: 2010-03-12 18:12:57
Pokaż profil Joa
już niedługo...;-)!
dodany przez: Joa (3.37)   kiedy: 2010-03-12 17:40:49
Pokaż profil courier4u
Coraz gorsza praca to nietylko problem Polonii, trzeba schowac swoja dume gleboko do kieszeni i czasami pracowac ponizej kwalifikacji by zrealizowac swoje cele. Osobiscie stracilem bardzo dobra prace w recesji, lecz w ten sam dzien mialem nastepna co prawda ponizej kwalifikacji lecz za marne 7K rocznie wiecej niz w dobrobycie.
dodany przez: courier4u (3.92)   kiedy: 2010-03-12 10:45:36
Pokaż profil SlawekM2nd
Ja też nie:
"w ubiegłym roku z Polski wyjechało nieco ponad 15 tysięcy osób więcej, niż postanowiło wrócić do kraju z emigracji."

"za granicami naszego kraju nadal pracuje przeszło 2,2 miliona Polaków."

"polscy emigranci nadal nie deklarują masowych powrotów do kraju."

Jedno mnie tylko dziwi: @Joa, A Ty jeszcze tu?




dodany przez: SlawekM2nd (3.92)   kiedy: 2010-03-11 14:53:24
Pokaż profil Joa
Ktoś zdziwiony?Ja nie.
dodany przez: Joa (3.37)   kiedy: 2010-03-11 12:43:10


Zaloguj się aby dodać komentarz. Zarejestruj się jeżeli nie posiadasz jeszcze konta.
Kategorie
   

Znajdź Artykuły:

  (wpisz dowolne słowa kluczowe)


Ostatnia Aktywność


Artykuły: Ostatnio Dodane

Najpopularniejsze Tagi