...na Guinnessa z Celebrytami!
więcej w kategorii:
Rozrywka Tagi opisujace artykuł:
A może chcielibyście się z nim zamienić, żeby młodzutkie dziewczynki piszczały za Wami, a po prostu zazdrościcie i wg was JESTEŚCIE NAWET LEPSI NIŻ ONI, ci nic nie warci celebryci?
Ja na przykład mam takie poczucie, że świat jest sprawiedliwy, ale tatuś mi to zawsze tłumaczył... Więc nie zazdroszczę im ;)
Oj panowie, zapytajcie się swoich nastoletnich córek, które z Wami oglądają TV. Ja byłem na tym meczu i ich pisk słyszałem. To nie było ustawione. Potem dopiero obejrzałem Młode Wilki 1/2 ;)
Ksiądz -pedofil przynajmniej kocha dzieci, a taki celebryta to tylko siebie...
Jedynie ksiądz-pedofil jest jeszcze gorszym rodzajem człowieka niż celebryta. Rzyyyyg...
He, he. Dobrze mówisz! Tak to już jest z tym językiem polskim. Ostatnio dużo zapożyczeń z angielskiego się wkradło. Wczoraj przeczytałem, że Twitter ma być niedługo po polsku. Ludzie po woli Twiterra w Polsce zaczynają używać i już wprowadzają do słownika słowa typu: followersi (od followers - czyli osoby, które śledzi się na Twiterze)
mialem na mysli 'celebryci' :D Zbytnio kojarzy sie ze slowem 'celebrowac'....tyle, ze z tamtego grona, to raczej maja juz slawe za soba, no ,moze poza sikajacymi po nogach nastolatkami ;)
Nazwa jak nazwa :) - spolszczony Guinness ;)
A ten ostatni gość to bardziej znany jest chyba w kręgach nastolatek - takie "ciacho" - obecny wokalista zespołu "Mono" (dawnego "De Mono").
smieszna nazwa, jesli chodzi o meska odmiane. Tego ostatniego goscia, to w ogole nie kojarze :) On jest znany? :P