Europejska nagroda dla Irlandii. Za drogi
22.06.2010 Dziś mają zostać opublikowane dane, według których od 2001 roku dokonał się ogromny postęp w dziedzinie bezpieczeństwa na irlandzkich drogach – informuje rte.ie.
Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu ma dziś przyznać Irlandii nagrodę za najbezpieczniejsze drogi w Europie. Według statystyk, liczba ofiar wypadków drogowych spadła na "Zielonej Wyspie" o 41 proc. Nagrodę odbierze minister transportu Noel Dempsey.
ETSC chce docenić wysiłki irlandzkiego rządu, Agencji Bezpieczeństwa Drogowego oraz kierowców za znaczne ograniczenie liczby śmiertelnych wypadków.
Rząd przypisuje ten sukces połączeniu znacznej poprawy w projektowaniu dróg, polepszenia edukacji i egzekwowania przepisów przez policję.
ETSC chwali również Irlandię za obowiązkowe badania poziomu alkoholu we krwi wprowadzone w 2006 roku, wprowadzone w 2007 roku zaostrzenie kar za jazdę pod wpływem alkoholu oraz skuteczną kampanię medialną.
Jednocześnie dyrektor ETSC Antonio Avenoso ostrzegł przed popadaniem w hurraoptymizm i zapewnił, że Komisja będzie się przyglądać dalszym staraniom Irlandii na rzecz polepszenia poziomu bezpieczeństwa na drogach.
http://wiadomosci.onet.pl/2187922,28351,wiadomosceu.htmlwięcej w kategorii:
Wydarzenia
Co komentarze się nie podobały ...........
Wydawałoby się, że takie style jazdy, jakie tutaj "uprawiają", powinny zaprzeczać powyższym statystykom ale jest w tym pewien sens, który tłumaczy to zjawisko.
Mianowicie prowadzimy auto bardziej czujnie skupiając się na jeździe a nie na pierdołach, dzięki czemu zasada ograniczonego zaufania guruje nad fałszywą przewidywalnością i przy czym, sami staramy się nie popełniać błędów, które czynią inni.
Już sam fakt, że dostrzegamy karygodne błędy innych kierowców świadczy o przezorności na drodze.
Dbając zatem o to, aby Nam się nic nie stało, pilujemy tego, co się na drodze dzieje nie bazując i nie uśnieżając nieobliczalnego ruchu na drodze "szablonową" jazdą innych, które potrafią zaskoczyć tragicznymi niespodziankami.
Wąskie drogi bardziej budzą respekt i kształtują wyobraźnie poprzez czujność kierowcy niżeli szeroka trasa zgubnie gwarantująca wyluzowaną jazdę.
Długość autostrad, która powstała na przełomie ostatnich 3-4 lat zapewne odciążyła ruch na drogach lokalnych i tych o niższym standardzie.
Wiele czynników sprzyja tu mniejszej ilości wypadków a zwłaszcza tych śmiertelnych
Jakieś kpiny... Bezpieczne drogi w Irlandii, ROTFL...
Powyższe zdjęcie odzwierciedla dokładnie jakie są drogi w Irlandii a jak wiadomo po polnych drogach jeździmy wolno więc i wypadków nie ma ......... Jazdę na tak zwanym podwójnym gazie nawet nie chce mi się komentować bo tego nikt tu nie kontroluje ....... aha jeszcze jedno gdy jest zimno i ślisko Irlandczycy po prostu nie jeżdżą samochodami bo się boją i to chyba wszystko na temat bezpiecznych dróg w Irlandii ...........
Nie wiem dokładnie do kiedy, ale chyba ze 25-30 lat temu jeszcze zdawało się tu prościutki egzamin i kierowca dostawał dożywotnio prawko na wszystko. Prawo wstecz nie działa, więc jak ktoś nie wymieniał to dalej jeździ. Dziś już max na 10 lat dają (bez ponownych badań) i egzaminy różne na różne kategorie.
A drogi to się poprawiły, co by nie gadać...
Główna zasługa należy do tego, który wymyślił żeby oficerowie porządkowi baczniej zwracali uwagę na nietrzeźwych kierowców, którzy byli ongiś plagą tego kraju. Do dziś dzień można zobaczyć znajomy obrazek; piątek wieczór, parking pod pubem pełen samochodów. Jeśli sprawdzić nad ranem oczom ukaże się niemal pusta przestrzeń parkingowa.
Co mogliby nasi gospodarze poprawić to szkolenie praktyczne przyszłych kierowców. Tego nie trzeba przecież komentować. Sami widzimy co dzień jak zachowują się irlandzcy kierowcy. Od drobnych uchybień w jeździe poczynając na irytującej bezmyślności kończąc.
Jeśli chodzi o egzekwowanie przepisów przez Gardai... ta kwestia również pozostawia wiele do życzenia... Na ten przykład; owszem nadmierna prędkość przyczynia się do wypadków ale czy jazda na tzw. "postojówkach" po zmroku czy na tzw. "długich" w nocy, w deszczu jest bezpieczna...? Niestety na to Garda nie zwraca zbytnio uwagi, o zgrozo sami często nie myślą nazbyt racjonalnie w takich sytuacjach! Czego tu oczekiwać od "przeciętnego" kierowcy skoro nawet "policja" nie myśli o bezpieczeństwie innych tylko w w/w warunkach "zapiernicza" na złamanie karku bez "kogutów" z włączonymi "halogenami"...
Cóż... trzeba przywyknąć oraz wykształcić w przyspieszonym trybie ewolucji kilka dodatkowych par oczu, które muszą sięgać tam gdzie konwencjonalne nie sięgają :) Mówiąc wprost powodzenia i miejcie oczy szeroko otwarte!!!
Brawo tak trzymać...........
