Irlandzka prasa atakuje Polaków
7.11.2010
Michael O’Beirne, na łamach irlandzkiej gazety Irish Independent, zarzuca Polakom, że ich duża liczba co miesiąc przylatuje do Irlandii tylko po to by nielegalnie pobrać zasiłki, a następnie wrócić do kraju.
Autor zaznacza jednak, że procederem tym nie trudnią się wyłącznie Polacy, lecz obywatele większości krajów Unii Europejskiej. Przyjeżdżają oni do Irlandii tylko aby korzystać z opieki socjalnej.
Michael O'Beirne informuje czytelników, że niektóre rodziny otrzymują z zasiłków nawet 500 euro tygodniowo. Suma ta pozwala im na godne życie, zarówno w Irlandii jak i poza jej granicami. Wielu z nich, z takim przychodem, wraca do kraju i żyje sobie spokojnie, nie podejmując żadnej pracy.
Według autora obcokrajowcy zachowujący się w ten sposób, często pochodzą z krajów w których nawet 100 euro tygodniowo uzyskane z zasiłków, jeśli wziąć pod uwagę zarobki otrzymywane w ich krajach, jest dużą sumą. W Irlandii nie mogliby za nią przeżyć, ale za jej granicami jak najbardziej.
Mimo, że w tekście jest ogólnie mowa o wszystkich obcokrajowcach, jedyną wymieniona tam narodowością, której zarzuca się taki proceder są Polacy.
Londynek.net
więcej w kategorii:
Biznes
To jest właśnie polska mentalność... ZŁODZIEJSTWO usprawiedliwione bo inni też kradną...
A moze popatrzmy na to z innej strony. Polacy jako najwieksza mniejszosc narodowa Irlandii swojego czasu splacala i splaca ogromne kredyty pazernym landlordom mieszkajac w pieciu w jednym domu czasem wiecej. Pracujac 5 lat full time, 52 tygodnie rocznie, 39 godzin tygodniowo + nadgodziny czasami nocne zmiany , swieta, placac podatki PAYE,PRSI + LEVY 1% w pierszych 3 miesiacach recesji nastepnie 2 % LEVY po nastepnych kilku miesiacach. To jest ogromny wklad. Moim zdaniem zawsze znajdzie sie jakis polityk z marginesu opozycji ktory probuje zerowac na podstawowych instynktach. Faktem jest ze jest to zjawisko ktore ma miejsce. Latajacy socjalisci heh:)
A co do zycia na socjalu to irole tez swietnie sobie radza placac np grosze za dom (reszte doplaca socjal), ktory po jakim czasie staje sie ich wlasnoscia. Ciagna na wszystko co sie da, bo maja dwie lewe rece do roboty i tylko sie mnoza na okraglo, zeby wpadlo wiecej child benefitu.
Obywatele UE? Ciekawe co z ciapatymi i azjatami, ktorzy moga legalnie pracowac na wize studencka tylko 20 godzin, a tymczasem pracuja ponad 40 i maja po prostu 2 lub 3 konta i jakos nikt nie raczy sprawdzic w Revenue ile w rzeczywistosci zarobili na ten swoj "part time". Na przedluzenie wizy ida z odpowiednim wyciagiem z konta, z ktorego wynika, ze zarabiaja grosze. Osobiscie znam co najmniej kilku, ktorzy od kilku lat tak tu dzialaja i siedza tylko w byle jakim collegu (np kurs angielskiego od 5 lat), do ktorego i tak nie chodza, tylko placa co roku, zeby dali im papier na przedluzenie wizy. I nawet sie z tym nie kryja, bo co najmniej kilku juz mi sie tym chwalilo.
Moze warto przetrzepac kieszenie nie tylko polaczkom.
..rasistowskie ulotki w Huntingdon, UK - wszędzie znajdą się tacy którym coś się nie spodoba - a moi sąsiedzi są OK http://www.huntspost.co.uk/news/latest-news/police_investigating_racist_leaflets_in_huntingdon_1_717276
No Ameryki to on nie odkryl...
