Irlandia przez wiele lat była biednym krajem, ale w latach 90. jej gospodarka zaczęła stawać na nogi. Stała się jednš z najprężniejszych w Europie. Kraj nazywano "celtyckim tygrysem".
Trudnosci ekonomiczne sprawiły, że władze zwróciły się o pożyczkę do Międzynarodowego Funduszu Walutowego, żeby załatać dziurę powstałš po wpompowaniu pieniędzy w upadajšce banki.
Sean Whelan, dziennikarz ekonomiczny telewizji RTE mówi w rozmowie z Polskim Radiem, że od wielu miesięcy pojawiały się kolejne informacje o katastrofalnym stanie państwa. Decyzja o cięciach i pożyczce z Międzynarodowego Funduszu Walutowego jest dla mieszkańców Irlandii ogromnym ciosem.
- Irlandczycy sš teraz jak bokser, który trzyma się na linach. Był już tyle razy bity, a teraz trzyma się na nogach wyłšcznie dzięki tym linom. W cišgu ostatnich dwóch lat słyszelismy już tyle złych informacji na temat gospodarki, stanu finansów państwa i banków, że dotknęło to każdego elementu naszej narodowej dumy - mówi Whelan.
Więcej...
http://wyborcza.pl/1,75248,8806627,Kryzys_zlamal_u_czesci_Irlandczykow_poczucie_narodowej.html#ixzz17vXOJAts
Tak nieokrzesani wieśniacy, nendzOM, lubiOM... Jesteś beznadziejna w tym temacie, ale może miałabyś ochotę popozować do aktów?
@Przemas: Dzieki angielskiemu Irlandia zrobila kolosalny skok do przodu bo to byla bida z nendzom. To ze za bardzo wyskoczyli i dorobili sie kryzysu nie zmienia faktu ze 30 lat temu to byla wiocha i z tej wiochy sie miasto zrobilo.
A co do zasciankow to ty masz styl myslenia radyjnych. Radyjni lubiom gadac o szlachcie i paniskach a 95% to byli nieokrzesani wiesniacy.
Zrozpaczona, radyja nie słucham, bo jestem ateistą, więc wpływu na mnie nie ma żadnego. Po prostu w przeciwieństwie do Ciebie sam myślę, a nie połykam bezrefleksyjnie papki serwowanej przez media...
Irlandii język angielski za dużo jednak nie pomógł i z celtyckiego tygrysa zrobiła się irlandzka owca...
A różnica między szlachcicem nawet golcem, a wieśniakiem była ogromna. Że obaj pracowali na roli nie znaczy, że myśleli tak samo...
Ale to za skomplikowane raczej dla Ciebie...
QPrzemas: Widac ze ci jakas radyjna propaganda mozgownice zlasowala. Zascianki szlacheckie ci sie snia a zdecydowana wiekszosc to byli wiesniacy. Tak samo Irlandia ogromnie zyskala na tym ze jezyk jest angielski. Jakby tego nie bylo to bylby dopiero taki zascianek jak w Polsce. Czyli ani be ani me tylko po swojemu.
Nie byłoby zaścianka? W Irlandii wszyscy znają angielski i co? Zaścianek większy niż w Polsce... W sumie to nie mozna mówić o zaścianku, by była nawet obraza dla zaścianka... W zaściankach szlacheckich pielęgnowało się język i tradycje.
Tak zdecydowanie wiolę polski zaścianek, niż taki "światowy" kraj...
A Tobie Zrozpaczona jak widać propaganda eurokołchozu wodę z mózgu robi w szybkim tempie...
@Przemas: co ty nie wiesz ze angielski jest macierzysty w USA, Kanadzie, Australii, itd.?
Teraz z angielskiego robi sie swiatowy jezyk i wszedzie go sie uczy.
Jasne ze polski i inne to europejskie jezyki ale angielski to jezyk swiatowy a polski to jest jezyk lokalny. Dlatego owszem Irowie stracili swoj jezyk ale zyskali angielski. Jakby w Polsce wszyscy znali dobrze angielski to by nie bylo takiego zascianka.
A co do Jugoslawii to jest wlasnie doskonaly przyklad rzniecia: 200 000 ludzi zabitych, ruina
i bida z nendzom, tak bylo w Europie przez stulecia. A to ze EU sie nie wtracalo no to przeciez z tego powodu ze jakby sie wczesniej wtracalo i zazegnalo konflikt jeszcze przed wyrzynaniem to z kolei eurofobi tacy jak valdie czy ty by zaraz krzyczeli ze EU sie wtraca bez potrzeby wszedzie. A w EU angielski sie rozpowszechnia i kiedys moze byc z niego jezyk oficjalny to znaczy wszyscy beda sie uczyli tak zeby moc sie nim porozumiewac. Juz teraz w Holandii czy krajach skandynawskich po angielsku z kazdym sie dogada.
Zrozpaczona, jakim zaściankiem? Mówisz o Irlandii? Fakt zaścianek, nawet stolica to tak większa wieś.
No, ciekaw jestem w ilu krajach bełkot angielski jest macierzystym językiem?
Oczywiście, że angielski nie jest taki am jak język polski, gdzie mu się równać do naszej mowy. Ale ja mówilem o czymś innym, że to tak samo europejski język jak i polski i wiele innych, chyba, że według Ciebie Polska nie leży w Europie...
W Europie teraz spoko jest... Jasne, ale jak się rżnęli w byłej Jugosławii, to Europa patrzyła na to z założonymi rękoma...
@Przemek: Czy ty poza swoim zasciankiem swiata nie widzisz? W ilu krajach angielski jest macierzysty? Wszedzie teraz sie uczy angielskiego. To nie jest taki sam jezyk jak polski nie plec bzdur. I nie opowiadaj o belkocie bo to obrazliwe. Angielski ma wiele roznych odmian wymowy, inaczej wymawiaja USA, Australia, Irlandia, nie ma z tym problemu.
@valdie: Oczywiscie ze EU dziala i to super. Po co ma byc kilkadziesiat rzadow i walut? To tylko chaos i zamieszanie. W EUropie z tego powodu rzneli sie przez wieki, a teraz spoko jest.
Zrozpaczona, ty chyba się niezbyt dobrze czujesz? Nie byle jaki język - ROTFL? Zacznijmy od tego że angielski, to nie język tylko bełkot, zwłaszcza w wykonaniu irlandzkim... Nie ma co się zachwycać, że Irlandczycy zatracili poczucie dumy i przejęli język wroga, prymitywny język wroga...
Angielski, jest za przeproszeniem, językiem europejskim, tak jak i polski i niemiecki i włoski i co najmniej kilkanaście innych. Oby tylko nie stał się ogólnoeuropejskim, bo to by była tragedia dla ludzkości...
Jeden język, jeden naród, jedna Rzesza i tym podobne brednie, to juz bylo...
EU działa? He he.
Wprowadźmy jeden język, jedną walutę, jedną prawo, jeden rząd. Inni, którzy się nie zgadzają, nie istnieją.
To jest demokracja, czy wolność może?
To jest komunizm i utopia....
UE nie może działać na obecnych zasadach. Może z 200 lat, jakby tak jak teraz prano mózgi wszystkim, to by zadziałało, ale i tak by się rozpadła, bo ci u władzy by się pogryźli.
@valdie: przesadzasz czlowieku. EU jest i dziala gicio. Spojrz w lustro na siebie, bez EU bylbys znacznie chudszy hehe.
@Przemek: nie jedz po bandzie z tym jezykiem. Ostatecznie Irowie nie byle jaki jezyk przejeli tylko angielski. To im na zdrowie wyszlo bo byli jeszcze wiekszym zasciankiem. Nikomu by nie zaszkodzilo jakby angielski stal sie jezykiem europejskim.
Bez paniki, kazda rodzina, ktora udowodni, ze irlandzki jest glownym jezykiem uzywanym w domu dostaje dodatek... Wiec na razie nie zginie :)
I jak było 10 lat temu?
Uczyli irlandzkiego, teraz to się pójdzie jebać...
Oni już dawno byli poza linami, a zostali narodem. Dziwne co?
A teraz jakieś EU chcą stworzyć.... Przecież to nie ma szans na przeżycie żadnych. Na siłę cisną i wciskają, wierząc, że TV ZROBI WSZYSTKO. Bandę niewolników.
Po co to robią? Żeby ktoś zarobił. I nie wiem kto.
Ta, wielka duma... Naród, który zamiast własnego używa języka dawnych okupantów i wrogów. Tak jakbyśmy w Polsce mieli mówić po niemiecku albo rosyjsku... Zaiste ta duma jest niewiarygodna...
