Turystę rozszarpały psy na oczach jego dziewczyny
Turysta z Irlandii został w Malezji rozszarpany przez dwa psy. Atak zwierząt widziała jego dziewczyna - informuje "Daily Mail" na swojej stronie internetowej.
Ofiara, 50-letni Irlandczyk, i jego dziewczyna, 28-letnia Polka, przyjechali w sobotę na farmę organiczną na wyspie Penang. Mieli jako wolontariusze fotografować sadzenie drzew durian.
Po farmie luzem biegały dwa psy, wytresowane do bronienia upraw przed dzikami i pytonami. Świadkowie twierdzą, że para tuż po przybyciu na farmę bawiła się ze zwierzętami. W niedzielę jednak psy zaatakowały mężczyznę.
Zwierzęta poważnie poraniły jego ramiona, uda i brodę oraz odgryzły uszy. Mężczyzna zmarł. Dziewczyna, która z pewnej odległości widziała atak, wezwała pomoc. Kiedy policja przybyła na miejsce, na ratunek było już za późno.
To pierwszy taki przypadek w tym regionie. Wyspa Penang jest jedną z największych atrakcji turystycznych Malezji.
za
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Turyste-rozszarpaly-psy-na-oczach-jego-dziewczyny,wid,13020761,wiadomosc.html więcej w kategorii:
Wydarzenia
@karsin: dystans do swiata by sie przydal, wymyslac moge przerozne historie jak bede mial ochote a jak widac, nie tylko ja uwazam, ze cos tu smierdzi :)
Jakaś dziwna ta historia , lekko zmyślona ;)
do miszmasz- to jak Ciebie spotka taka historia to-DOBRZE CI TAK BĘDZIE !!!- ciekawe jaką wtedy Tobie historyjkę wymyślą forumowicze :(
Wielka milosc to musiala byc :) Zabral kobiete na wakacje a ta mu odgryzla uszy i poszarpala a pozniej zwalila na psy ;)
Ale bez spadku, bo to byl chlopak tylko...
Wolna 28-latka pochodzenia polskiego - po przejściach !!! Panowie :)