Irlandzka Minister Ochrony Socjalnej, Joan Burton, na wczorajszym spotkaniu w Luksemburgu prosiła odpowiednie jednostki o przyjrzenie się tej kwestii. Zdaniem Minister obecny system jest niesprawiedliwy bowiem bez względu na miejsce zamieszkanie dzieci wszyscy rodzice otrzymują takie samo wsparcie finansowe, czyli 140 euro miesięcznie na pierwsze i drugie dziecko.
Jej zdaniem kwoty wypłacanych zasiłków powinny być uzależnione od tego w jakim kraju przebywają dzieci i w jakiej wysokości tamtejszy rząd wspiera finansowo rodziców.
Jako przykład podała Polskę i zaznaczyła,że Polacy pracujący w Irlandii na dzieci przebywające nas Wisłą powinni otrzymywać wsparcie finansowe w wysokości 20-30 euro miesięcznie na jedno dziecko. Minister przytoczyła także zeszłoroczne dane według których wsparcie finansowe dzieci mieszkające poza granicami Irlandii kosztowało państwo ponad 15 milionów euro. Ponoć zdecydowana większość tych dzieci mieszka na terenie Polski i Łotwy.
za wp.pl
Hm czytam wasze komentarze i zgadzam sie z wiekszoscia,lecz popieram propozycje pani minister,poniewaz znam osoby ktore zyja w Polsce i podam przyklad:maz pracuje w Irlandi 2 lata,sciaga zone ktora byla w Irlandi z 4-letnim dzieckiem 9 miesiecy,wyjechala do Polski maz tu jest nadal i co?Zona w Polse nasmiewa sie z rzadu irlandzkiego bo dostaje kase i nie ma juz zamiaru tutaj wracac.Sama ma dwoje dzici jestem juz 6 lat w Irlandi,dostaje rodzinne na jedno dziecko poniewaz corka juz ukonczyla 18-ty rok zycia i nie ma mozliwosci juz starac sie na nia o dofinansowanie.Opisalam jeden taki przypadek a znam ich mase.Oczywiscie jestem rozgoryczona bo my Polacy POTRAFIMY.pozdrawiam
Nie ma co sie pieklic na zasilki. Jak jest kasa i ludzie (poprzez parlament ktory wybrali) zgodzili sie na taki system to jest w porzo. A jak sie kasa skonczy to trzeba bedzie system zmienic. Przy czym koniec kasy oznacza kres mozliwosci zadluzania panstwa bo sprytni politycy biora dlugi z ktorych sie ciesza zasilkowicze. Na razie wiec kasa sie skonczyla tylko w Grecji i konczy sie w Portugalii, nie wiadomo jeszcze czy skonczy sie tez w Irlandii. Ale praktycznie wszedzie zbliza sie koniec zycia na kredyt.
z tego co mi wiadomo uk juz troche miesiecy temu zmienila swoja pomoc na podobna w polsce, dostajesz oferte pracy odrzucasz to sie paluj z zasilkiem
A mnie szlag trafia jak widzę całe rodziny żyjące z zasiłków od lat. I jak nie lubię Ameryki, tak w tym przypadku pochwalam ich podejście: jak się człowiekowi noga powinie i straci pracę, pomóc mu, ale RAZ. Jeżeli z tej pomocy nie skorzysta we właściwy sposób, musi sobie radzić dalej sam. Tymczasem zarówno w Eire jak i w UK system pomocy społecznej jest tak skonstruowany, że można go dymać w tę i we w tę bez większego wysiłku. Cierpią na tym wszyscy, bo jak to się w końcu rozsypie, bezrobotni nie będą umieli znaleźć pracy (bo nigdy nie musieli szukać, bo manna leciała z nieba), a pracujący będą przez długi czas płacić wyższe podatki (skądś się ta manna bierze...).
Ktoś tu zasugerował, że wygodnie się siedzi na państwowym garnuszku. Tylko że jak nagle wszyscy zaczną dymać opiekę społeczną, nie będzie komu płacić podatków i się całość zesra tak czy siak. Trochę pomyślunku...
Pozdrawiam zdroworozsądkowców.
http://www.xpil.eu
w koncu moge zrozpaczonej rację przyznać :)
Jak zwykle sciemy w komentarzach. Pamietajcie ze placi sie tyle na ile pozwoli kasa, co prawda probowano zycia na kredyt ale to sie konczy.
To co pani minister proponuje to jest typowa zagrywka politykow zwalania na innych jak kasy brakuje. Nieuchronnie nadchodzi moment gdy system zasilkow trzeba bedzie ograniczyc wiec pani minister odwraca uwage ze to przez Polakow majacych dzieci w kraju. Zasilki na dzieci w Polsce to jest promil wyplat ale zabieranie sie za to co istotne jest politycznie niewygodne wiec szuka sie kozlow ofiarnych.
Skoro zasilki na dzieci sa zwiazane z praca to jest logiczne ze zaleza od tej pracy a nie od tego gdzie sa dzieci. A proponowanie zeby zasilek byl placony z polskiego budzetu to jest totalna paranoja.
Ale jak nie ma kasy to jest konieczne dopasowanie logiki do stanu kasy. Tylko niech pani minister zacznie od generalnego ograniczania wydatkow a nie od tego polskiego promila.
188e tyg...wole pracowac....no chyba ze dodatek do mieszkania....250 tyg....wole pracowac...a z tym na dizeci to fakt,jesli mieszkaja poza irl to powinny dostowac inaczej, bo zasilek jest do irlandii a nie gdziekolwiek tam
188e tygodniowo...wole pracowac
a mnie zadziwia, ze rozdaja czarnym na prawo i lewo, bo boja sie posadzenia o rasizm, rozdaja tez zapitym i zacpanym irolom, ktorzy zamiast na dzieci wydaja na fajki itp, a tym, ktorzy naprawde potrzebuja to nie dadza, bo za malo klamie.
Na zasiłek poszedłem, gdy wielu znajomych nie musiało do "tyrki" wstawać, a kaskę mieli. Skąd? Z moich podatków, bo zarabiałem niemało.
Teraz mi się to podoba, ale wiem, że to padnie na pysk wkrótce :) I żadne biliony dla państw zadłużonych jakiś nic nie pomogą. Po prostu to jest chory system, żeby utrzymywać nierobów. Nierobom powinno się dać jadłodajnie i noclegownie, a nie wakacje na hawajach.
Nawet więcej, to jest specjalnie wkręcane, żeby naszych wnuczków nienarodzonych wkręcić w ten system. Ja się nie dam :)
Jest tak naprawdę jak piszę. Jestem na zasiłku, bo nie dam się kxxwom więcej okradać :)
Produktywni niech będą, ale po co ktoś ma ich okradać?
Valdie cos gubisz sie w zeznaniach.Najpierw piszesz ze w zyciu nie korzystales a potem ze jestes na zasilku od dwuch lat.To jak to jest naprawde?
I poszukam pracy, ale dla siebie, nie dla pieniędzy.... Głupole niech płacą na zasiłki, zadłużają wnuczków swoich ....
Cywilizacja.Brzmi dumnie.
Cywilizowany narod nie daje zginac slabym i nieporadnym.Ba patrzac przyszlosciowo zdaje sobie sprawe z korzysci jakie przyniesie ta dzisiejsza ochrona.
Dzieci szczesliwe ,dobrze odzywione i ubrane,majace poczucie bezpieczenstwa beda prawdopodobnie w przyszlosci w pelni produktywnymi doroslymi.Stana sie szanowanymi obywatelami przynoszacymi chlube ogolowi.
Patologia rodzi patologie.
Dlatego trzeba przeciwdzialac patologi w kazdy mozliwy sposob.
Tu jestem już ponad 2 lata na zasiłku, ile kuxxa można płacić na darmozjadów, skoro można brać...
W życiu nie korzystałem z żadnego zasiłku ani nie pracowałem (staż po szkole 2 miesiące tylko) dla kogoś. Bo to głupota :) Mieć €100 więcej czy mniej... To grosze przecież. To jest jedno życie tylko, niepowtarzalna szansa. Rozmienianie się na drobne jest uwłaszczające nam, ale tak klarują w mediach...
To po co ta cała EU poza inwigilowaniem? Kiedy się rozpadnie? Wg mnie to 3 lata max...
Komunizm już był. Życie w komunie w latach 60tych było modne. Tak się nie da!!! Każdy musi być odpowiedzialny za siebie i swoich najbliższych, a nie za wszystkich...
Valdie i jeszcze jedno.Glowe daje ze rodzice brali na Ciebie rodzinne.Jestes rocznik 68 .Za realnego socjalizmu rodzinne doliczano do pensji.
Takze nie pluj tak tylko zrob sobie dzidziusia.
Nie jestem przeciwko zasilkom jako takim a przeciwko niesprawiedliwemu ich rozdawaniu.Dziecko zyjace w Polsce powinno korzystac z tamtego systemu socjalnego.Dzieci zyjace tu powinny podlegac systemowi tutejszemu i wszyscy byliby zadowoleni.No moze oprucz bezdzietnych i rodzicow tu pracujacych ,nie chcacych jednak sprowadzac tu swoich latorosli.Fajnie brac i nie dawac nic w zamian.Irlandia ma inwestowac w dzieci ,ktore nawet nie beda chcialy sprobowac podjac tu pracy w przyszlosci.Nie beda czuly zadnego zwiazku z tym krajem.Tylko te 140 euro.
