Szukajcie pracy lub stracicie zasiłek - Irlandia grozi bezrobotnym
"Ścieżki do pracy" - tak brzmi nazwa nowego rządowego projektu, wprowadzonego w Irlandii. Ma on na celu zmniejszenie liczby bezrobotnych i zachęcenie ich do aktywnego poszukiwania zatrudnienia
Pod groźbą utraty zasiłku, bezrobotni będą musieli podpisać zgodę na udział w przedsięwzięciach, mających na celu ułatwienie im podjęcia pracy. Zaktywizowanie osób poszukujących zatrudnienia ma polegać głównie na ich czynnym udziale w kursach zawodowych i innych inicjatywach, zaproponowanych przez lokalny urząd pracy. W przypadku odmowy uczestnictwa w takich przedsięwzięciach rząd może uznać, że dana osoba nie chce pracować – a wówczas zapomoga zostanie odebrana.
Premier Enda Kenny podkreślił też, że w związku z reformą świadczeń socjalnych, zostaną wprowadzone nowe prawa i obowiązki dla osób otrzymujących zasiłki.
Program „Ścieżki do pracy” postawił sobie za cel przywrócenie do aktywności zawodowej 100 tys. bezrobotnych w okresie do 2016 roku.
za wp.pl
więcej w kategorii:
Polityka Tagi opisujace artykuł:
Zgadzam sie z Aneczka,kazde podjecie pracy powoduje odebranie w calosci rent suplementu,mimo ze partnerka dalej pozostaje bez pracy.SWO oficer jest zdziwiony,gdy informuje go,ze pracowac sie nie oplaca.Ten system socjalny nas troche zepsul,ale takie realia-podazamy tam,gdzie sa wieksze pieniadze.
Ja biore udział w innym programie służb socjalnych pt. "kłody pod nogi". Każdy mój ruch w strone pracy jest KARANY natychmiast cięciami w naszym domowym budżecie... Ostatecznie podejmując prace zgodziłam sie na to, ze będziemy pieniedzy mieć mniej... ale czy długo tak się da??? Przecież główną motywacja do pracy powinny być pieniądze. Ja mam tylko satysfakcje...
POPIERAM I TO BARDZO!!!!!NIE BEDZIEMY POPIERAC PIERDZENIA W KOLDERKE:)P
Tak? A niby gdzie chca stworzyć 100 tys. miejsc pracy?
Ten program to niewypał.
Z nudów można także uczęszczać na kursy zawodowe.....
.....a jeśli nie, to chleb posmarowany nożem stanie się nowym przysmakiem :P
Nie znam szczegółów, ale kolega z Athlone rok temu dostawał coś koło €60 tygodniowo extra, na dojazdy do Dublina niby. Ryczałtem, bo można tez podobno czasem na podstawie kwitków dostać zwrot. To nie wystarcza, ale coś tam dodają...
@wujo, do roboty to się z nudów chodzi, taki chory system mamy...
do roboty jebane nieroby ha ha ha zarobasy na zasilkach smiech
Ciekawe czy zasponsoruja mi pobyt na kilkanascie tygodni tudziez dojazdy z Athlone do Dublina czy Bray... Wtedy bardzo chetnie wezme udzial w kursie, ktory mnie interesuje.
Ja i tak mam w poniedziałki, więc się GRUBO MYLISZ @seba ;)
Że €250 nie wystarczy tygodniowo? Cienko jest, ale stresów nie ma, nie trzeba kupować kanapek w pracy i na dojazdy tracić.
Buuuaaaha hahaha ;)
P.S> Wreszcie zaczynają znów normalnieć... EU jebnie i będzie cacy ;)
Koniec z chodzeniem po kase co czwartek :P ......
..... a było ta pięknie .......
No to rząd irlandzki stworzył teraz scenerię dla NIEROBÓW :D
....trochę za późno, ale lepiej później niż wcale :P