Polecane
Kategoria: Polityka
Wyciekły nagrania bankowców. Kwota na ratowanie AIB była "wyciągnięta z d...y"

Irlandczycy są zszokowani taśmami z rozmowami bankowców z Anglo Irish Bank ujawnionymi właśnie przez irlandzki dziennik "Independent". Bankowcy m.in. śpiewają hymn nazistowskich Niemiec, wyśmiewają konflikty między państwami na tle pomocy dla banków i przyznają, że kwoty na ratowanie banku są całkowicie przypadkowe. Premier zlecił rządowe dochodzenie w tej sprawie

Irlandzki "Independent" opublikował właśnie serię nagrań rozmów najwyższej kadry zarządzającej Anglo Irish Bank (nie mylić z Allied Irish Bank, byłym właścicielem BZ WBK) z najgorętszych czasów kryzysu.

W czasie najostrzejszej fazy światowego kryzysu finansowego we wrześniu 2008 roku - mimo ostrzeżeń doradców i krytyki innych krajów UE - irlandzki rząd wprowadził dodatkowe, właściwie całkowite gwarancje rządowe dla sześciu banków detalicznych, m.in. AIB. Wielu obawiało się wtedy, że państwo nie udźwignie takiego potencjalnego obciążenia. W dodatku pojawił się ostry konflikt z Wielką Brytanią i Niemcami, skąd przerzucali pieniądze inwestorzy.

"Deutschland, über alles"

Wyszło na jaw, że dyrektorzy banku w tym czasie świetnie się bawili. Śpiewali starą wersję niemieckiego hymnu z frazą "Deutschland, Deutschland, über alles" i żartowali, obserwując, jak niemieckie depozyty płyną do banku dzięki gwarancjom rządowym. Prezes banku David Drumm pospieszał na taśmach pracowników frazą "bierzcie te pier...e pieniądze".

Ledwie dwa dni po tych trudnych decyzjach rządu prezes i koledzy z AIBank wyśmiewają międzypaństwowe napięcia na tle gwarancji depozytów, a prezes dodaje, że pokazałby Brytyjczykom "dwa palce" (wyspiarski odpowiednik naszego "środkowego palca").

W innym miejscu Peter Bowe, szef działu rynków kapitałowych, dodaje, że kwota, o którą AIBank zabiegał, na uratowanie firmy przed bankructwem była... przypadkowa. Że prezes banku "wyciągnął ją z d..y" i na pewno będzie potrzeba o wiele więcej. Wtedy była mowa o 7 mld euro. Dzisiaj byli szefowie AIBanku gorąco zaprzeczają, że oszukiwali nadzór bankowy. Tak czy inaczej na ratowanie Anglo Irish Bank poszło ostatecznie około 30 mld euro państwowych pieniędzy.

"Oś spisku" i dochodzenie

Państwo musiało ratować bank, który znalazł się na krawędzi upadku m.in. przez niepohamowane udzielanie kredytów mieszkaniowych w czasie boomu nieruchomościowego. Premier Irlandii Enda Kenny nazwał zachowanie bankowców w czasie kryzysu "osią spisku", którą trzeba wyjaśnić. Komentatorzy w Irlandii mówią o szoku z powodu buty i arogancji bankierów. Trwa już dochodzenie rządowe, a projekt ustawy o dochodzeniu parlamentarnym trafi pod głosowanie latem. Wzburzenie jest tym większe, że były prezes Drumm przebywa w tej chwili za granicą, w Bostonie, i według irlandzkiego rządu jest winien państwu 8 mln euro.

Skąd nagrania? Przez cały czas miała je policja, ale podobno nikt o nich nie wiedział. Pochodzą z wewnętrznej sieci telefonicznej banku. Irlandzki minister finansów twierdzi, że nagrywanie rozmów między pracownikami banku to standardowa procedura.

za wyborcza.biz

dodany przez: maciekk (3.51)



Ocena artykułu: 4.51 
Liczba ocen: 3
Odsłon: 6381
więcej w kategorii: Polityka

Tagi opisujace artykuł:


Komentarze (0)
Nie dodano jeszcze żadnych komentarzy.


Zaloguj się aby dodać komentarz. Zarejestruj się jeżeli nie posiadasz jeszcze konta.
Kategorie
   

Znajdź Artykuły:

  (wpisz dowolne słowa kluczowe)


Ostatnia Aktywność


Artykuły: Ostatnio Dodane

Najpopularniejsze Tagi