Jest szansa abolicji dla emigracji zarobkowej
Możliwe, że polski fiskus nie będzie ścigał i karał osób, które zarobiły pieniądze za granicą i nie ujawniły ich w kraju, by uniknąć płacenia podatku dwa razy - pisze "Rzeczpospolita".
"Rzeczpospolita" dotarła do pierwszego projektu nowelizacji ustawy o PIT, autorstwa LiD. Niewykluczone, że poprą go inne kluby parlamentarne. Nad uregulowaniem tej sprawy zastanawia się także Platforma Obywatelska.
Projekt dotyczy Polaków, którzy pracowali za granicą i choć musieli w Polsce zapłacić podatek od wszystkich zarobionych w latach 2002 – 2006 pieniędzy, to tego nie zrobili. Wymagały tego niekorzystne umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Chodzi m.in. o osoby pracujące w Wielkiej Brytanii czy Austrii.
Projekt przewiduje, że pracujący za granicą Polacy będą mogli rozliczyć zarobione za granicą w latach 2002 – 2006 pieniądze według korzystniejszej metody wyłączenia z progresją. Dzięki temu będą opodatkowani na takich samych zasadach jak np. pracujący w Irlandii. Jeśli w Polsce nie uzyskiwali dochodów, nie będą nawet musieli składać tu zeznania za dany rok ani zawiadamiać urzędu skarbowego o skorzystaniu z abolicji.
Oznacza to, że osoby, które legalnie pracowały za granicą i tam też zapłaciły z tego tytułu podatek, nie będą musiały dopełniać w Polsce żadnych formalności (chyba że w Polsce uzyskały inne dochody). Polski fiskus nie będzie ich ścigał za wykroczenia czy przestępstwa skarbowe, a wszczęte postępowania będzie umarzał. Nie naliczy im też odsetek za zwłokę.
Więcej w "Rzeczpospolitej", w dodatku "Prawo co dnia".
za: wp.pl
więcej w kategorii:
Polityka Tagi opisujace artykuł:
no ,wszystko ładnie i fajnie-tylko ,że to strasznie niesprawiedliwe....ci co nie zapłacili się cieszą,ale co z tymi ,którzy zapłacili spore sumki fiskusowi?????i ja właśnie jestem w tym gronie....gdybym to wtedy wiedziała-W ŻYCIU BYM SIĘ TAK NIE SFRAJEROWAŁA!!!!! ! teraz już za późno i na pewno tego nie zwrócą,bo brać to są chętni.ale cokolwiek oddać to wręcz przeciwnie...........
Tym którzy zapłacili zgodnie z aktualnymi przepisami należy zwrócić. To warunek absolutnie konieczny, by cała operacja była sprawiedliwa. Zastanawiam się, czy nie wystarczy złożenie zeznania korygującego??
Znam osoby, nawet Irladczyków, ktorzy sie upominaja co roku o zwrot podatku zaplaconego, bo nie chcą się niby tu rozliczać. I go dostają spowrotem. Ja ta tak nie robię, bo wierzę, że podatki trzeba płacic (ich wysokość jest inną kwestią). Jestem frajerem? Myślę, że lada miesiąc ścigną wszystkich naciągaczy, już jesteśmy w strefie bez odpraw, a to był warunek...
Pytanie tylko, co z tymi, którzy już podatek - zgodnie z obowiązującymi przepisami - zapłacili? Czy zostanie im zwrócony, czy okaże się - że wyszli na frajerów?
To jest uczciwszy projekt od poprzednich propozycji, bo zrównuje status wszystkich pracujących za granicą, a nie zwalnia tylko jednych z płacenia.
W ogóle nie rozumiem dlaczego wcześniej był to taki problem dla władz. Przecież metodę wyłączenia z progresją, można było zastosować wobec wszystkich bez konieczności podpisywania umów międzynarodowych. To tylko kwestia dobrej woli władzy...