Dożywocie- 24-letni Polak skazany za gwałt w Anglii
Angielski sąd w Exeter uznał Jakuba Tomczaka winnym gwałtu i pobicia na 48 - letniej Jane H.. - Choć jest młody i nie dokonał przedtem żadnych przestępstw, to czyn, którego się dopuścił wskazuje, że jest niebezpieczny i kara dożywocia jest w tym przypadku słuszna - mówił sędzia po ogłoszeniu wyroku.
Latem 2006 r. Jakub, student prawa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, wraz ze swoją siostrą i trzema koleżankami wyjechał do pracy w angielskim hotelu. W nocy z 22 na 23 lipca grupa przyjaciół wybrała się na dyskotekę. W drodze powrotnej Jakub odłączył się od grupy - zdaniem jego siostry poszedł kupić papierosy.
Dwa razy DNA
Pobyt Jakuba w Exeter zakończył się 31 sierpnia. Dwa i pół miesiąca później do jego mieszkania w Poznaniu zadzwoniła angielska policja. Poinformowali, że wspomnianej nocy doszło do gwałtu i poprosili o identyfikację osób z nagrań ulicznych kamer. Na jednym z filmowych zapisów widać było Jakuba oddalającego się od grupy. Anglicy poprosili go o oddanie materiału genetycznego do badań DNA na poznańskim komisariacie, na co Jakub się zgodził.
Niewiele później, Jakub nie zaliczył egzaminu poprawkowego na uczelni i został skreślony z listy studentów. Ponownie wyjechał do pracy w Exeter, gdzie w lutym 2007 został aresztowany pod zarzutem gwałtu. Jednym z głównych materiałów dowodowych w sprawie były wzbudzające wiele wątpliwości nagrania z ulicznych kamer. Zdaniem obrony i przyjaciół Jakuba, filmy pokazują kogoś innego, o czym świadczy chociażby różnica w stroju Jakuba widzianego na nagraniu, na którym odłącza się od grupy, a ubraniem osoby z pozostałych zapisów. Oburzenie obrony wywołał także fakt niezatrzymania mężczyzny, który posługiwał się telefonem komórkowym skradzionym tamtej nocy ofiarze. Kontrowersyjna była także sprawa badań DNA; pierwsze badanie wykazało niewinność 24-letniego Polaka, jednak angielscy biegli stwierdzili usterkę w oprogramowaniu komputera. Badanie powtórzono. Drugi wynik wykazał zbieżność materiału genetycznego pobranego od Jakuba i ofiary. Prawdopodobieństwo błędu wynosi jeden do miliarda.
Wyrok sądu
Jakub Tomczak twierdzi, że jest niewinny, a w jego obronie stoją jego przyjaciele i rodzina, którzy zorganizowali manifestację w Poznaniu i Exeter, wystosowali list do premiera Wielkiej Brytanii, przychodzili na każde posiedzenie sądu, a także uruchomili stronę internetową WhyJakub.com.
W poniedziałek sąd w Exeter skazał 24-letniego Polaka na podwójne dożywocie, z możliwością ubiegania się o warunkowe, przedterminowe zwolnienie za 8 lat. Adwokat skazanego, Mariusz Paplaczyk, zapowiedział złożenie odwołania. Jak powiedział, nie ulega wątpliwości, że jego klient będzie odbywał wyrok w Polsce.
Łukasz Stec
www.zycie.ie
Zobacz więcej w najnowszym numerze Życia w Irlandii... Ocena artykułu: 2.25
więcej w kategorii:
Wydarzenia Tagi opisujace artykuł:
Dzisiaj tj. 12.03.2014 r. Washington Post opublikował artykuł o pewnym mężczyźnie (Glenn Ford), który siedział w celi z wyrokiem śmierci 30 lat i właśnie został uwolniony, bo okazało się, że skazano go na podstawie fałszywego oskarżenia.
http://www.washingtonpost.com/news/morning-mix/wp/2014/03/12/after-nearly-30-years-on-death-row-glenn-ford-is-exonerated-and-free/?tid=pm_pop
i irlandczykow wypuscili....heh
Co artykul, to inna wersja wydarzen...a podobno ofiara siedziala na wozku inwalidzkim na rozprawie, wiec zapewne tez zeznawala...tak akurat na onecie bylo. Nie lubie takich 'newsow'...plotki, plotki, plotki....