Polecane
Kategoria: Inne
Polacy porzucą Irlandię?

Ostatnio coraz więcej Polaków, którzy wyjechali w poszukiwaniu pracy, chce się wynieść z Zielonej Wyspy. Powodem jest nie tylko spadająca wartość euro, ale właśnie mnożące się ataki na rodaków.

Coraz częściej mają one podłoże rasistowskie. To sprawia, że Polacy zaczynają opuszczać ten dotychczas spokojny zakątek Europy. Wybierają spokojniejszą Norwegię i sąsiednią Anglię, która już szykuje gigantyczny plac budowy pod londyńską olimpiadę.

Na pytanie o skalę zjawiska w Siptu, największej irlandzkiej centrali związkowej, odpowiadają: "Nie badaliśmy tego problemu, choć jest już widoczny". Ale już sama zapowiedź możliwości wyjazdu polskich pracowników z Irlandii wywołuje niepokój miejscowych biznesmenów. Bo na przykład cały sektor rolny i budowlanka bazują na Polakach. W niewielkiej Irlandii jest ok. 230 tys. naszych rodaków.

Czarę goryczy przelało zabójstwo dwóch Polaków w lutym tego roku na przedmieściach Dublina. Grupa wyrostków zaatakowała Pawła Kalitę i Mariusza Szwajkosa. Obaj zginęli od ciosów zadanych śrubokrętem. Do tej pory policja nie schwytała zabójcy.

Docierają do nas niepokojące sygnały z Irlandii, która do tej pory była uważana za bardziej otwartą od Anglii - mówi wydawca londyńskiego tygodnika "Nowy Czas". Problemy Polaków biorą się stąd, że próba uregulowania nielegalnej imigracji prowadzi do napięć nie tylko między przybyszami i władzami, lecz także między poszczególnymi grupami etnicznymi. Rodzą się pytania o sens pobytu przyjezdnych na Zielonej Wyspie i ich wkład w gospodarkę. Zdaniem wielu Irlandczyków imigranci zabierają im pracę, a ponieważ Polaków jest tam zdecydowanie najwięcej, na nich skupia się niechęć miejscowych.

Ten problem zaczyna dostrzegać irlandzki rząd, a nowy szef resortu integracji Conor Lenihan szykuje plan "zassania" tych przyjezdnych, którzy chcą zostać na Zielonej Wyspie na stałe.

- Przypadki rasizmu i ksenofobii są u nas mniej liczne niż w innych krajach Unii Europejskiej - przypomina Lenihan. Ale zaraz dodaje, że jeśli nie powstrzyma się nielegalnej imigracji, Irlandii grozi zapaść z powodu rosnących wydatków na cele socjalne.

Spokojny o los imigrantów jest dr Bryan Fanning z dublińskiego uniwersytetu, jeden z miejscowych autorytetów od imigracji. Jego zdaniem nie ma przejawów niechęci wobec przybyszów z innych państw ze strony miejscowej klasy politycznej, a przyciągnięcie imigrantów do udziału w kolejnych wyborach powinno ich lepiej zintegrować z lokalną irlandzką społecznością. Jako przykład podaje się północno-zachodnie dzielnice Dublina, które już w 40 proc. zamieszkują przybysze z innych państw. I to oni będą decydowali, kto na tamtym terenie będzie rządził.

Dominikanin Marcin Lisak dobrze zna problemy Polaków w Irlandii. Wie, że rodacy bywają niekiedy poniżani w pracy np. z powodu słabej znajomości języka, i wtedy pokazuje się naszym, że ich miejsce jest przy najprostszych, tym samym najgorzej płatnych pracach. - Ale jestem zdecydowanie przeciwny uogólnieniom, że oto powstał w Irlandii jakiś antypolski front. Prawdą jest, że miejscowe władze nie radzą sobie z bandami wyrostków, które atakują również Polaków, ale przypomnę, jak to Irlandia solidaryzowała się z rodzinami tych, którzy w lutym zostali zamordowani w Dublinie - wyjaśnia nam dominikanin.
Podano za Onet.

dodany przez: wiolczyk (4.18)



Ocena artykułu: 3.51 
Liczba ocen: 8
Odsłon: 4158
więcej w kategorii: Inne


Komentarze (18)
Pokaż profil aniutka73
Suruleres! A ja byłam przekonana, że odstraszyłeś wszystkich (jeszcze chętnych) od przylotu tutaj!
dodany przez: aniutka73 (4.20)   kiedy: 2008-05-20 21:55:00
Pokaż profil suruleres
taka rozmowa z bossem o podwyzce mialaby szanse powodzenia, a przynajmniej nie prowadzilaby do zwolnienia, gdyby rzeczywiscie imigranci opuszczali wyspe, a zdaje sie zawsze jest kilka osob chetnych na Twoje miejsce (poza tym co za roznica 8.95, 9.50 czy 10.20, zarabiac, wazne by w miare fajna praca, mily szef, koledzy, blisko domu, i w slonecznej okolicy). Oczywiscie nie mam na mysli specjalistow, takich jak znane nam z nadawalni jednostki :_P, ktorych wynagrodzenia szybuja w stratosferach okolicznych planet
dodany przez: suruleres (4.24)   kiedy: 2008-05-20 10:45:35
Pokaż profil aniutka73
Devil-80, o ile pamiętam, na Nadajemy, nie tak dawno był artykuł, że w najbliższym czasie żadnych podwyżek nie będzie. Tych odgórnych. Trzeba albo zacisnąć zęby, albo udać się do bossa na poważną rozmowę o tym, jak to nasza wydajność i doświadczenie wzrasta niewspółmiernie do wynagrodzenia. Powodzenia.
dodany przez: aniutka73 (4.20)   kiedy: 2008-05-19 21:10:23
Pokaż profil devil-80
z innej beczki,wie ktoś o oficjalnej podwyżce minimalnej płacy na godzine?ile ma wynieś i kiedy nastąpi-doszły mnie słuchy o czerwcu,ale nic dokładnie nie wiem.
dodany przez: devil-80 (2.83)   kiedy: 2008-05-19 13:24:52
Pokaż profil suruleres
@aniutka73 - Dziekuje.

a na deser:

Czy 'powoli konczy sie boom', nie wiem. Ale smiem obstawic dolary przeciw fistaszkom, ze przecietne zarobki roczne (w EURO, nie PLN)obywatela R.O.I. do 31 grudnia 2010 wzrosna o 11,5 procent. I to nie dzieki podwyzszeniu minimalnej placy godzinowej, lecz dzieki wzrostowi innowacyjnosci i naplywowi nowych inwestycji.

Naplyw tychze, szczegolnie od nastepnego roku, bedzie wiekszy anizeli odejscia inwestorow. To sa normalne, zdrowe, rynkowe ruchy.

(PRECZ Z KAPITALISTYCZNYM WYZYSKIEM GARSTKI POSIADACZY!!!!

Kto mieszka miedzy Kilcock a Navan, slyszal moze o inwestycjach Krajow Arabskich w Irlandii? Konie? Konie? Owce? Kozy? Farmy? Otoz, majetni Arabowie, Koreanczycy, Chinczycy, Indonezyjczycy, Afrykanie i inni pracowici mieszkancy Planety wyszukuja sobie spokojne male europejskie kraje by tam lokowac, tak na wszelki wypadek, rozne swoje koncepcyjne precjoza. Stad doplyw gotowki. A doplyw to know-how. Chocby tylko farmaceutyczne, informatyczne, weterynaryjne. To tworzy miejsca pracy. I dla imigrantow tez.

Od razu odpowiem na jedno, samotne, niezadane jeszcze pytanie @kaktusiorra: Ceny, owszem, wzrosna, lecz o maksymalnie 5, moze 6 procent.

Stawiam na Irlandie!
dodany przez: suruleres (4.24)   kiedy: 2008-05-18 13:42:14
Pokaż profil konto_usuniete
to fakt ze polacy opuszczaja wyspy ale czy to wynik z wrogiego nastawienia irlandczykow? moge opisac kilka zachowan polakow poniewaz spadzilem kilka lat pozagranicami polski irlandia to moj trzeci kraj i wszedzie sie dobrze bawilem chodzilem po barach i dyskotekach i jeszcze nigdy nie oberwalem od tubylcow i nawet pracowalem gdzie nielubili polakow i sobie rdzilem jest faktem ze wielu polakow ucierpialo nawet ze skutkiem smiertelnym roznica jest taka ze tu w irlandji o tym sie pisze i jest tu malo ludzi a w polsce nic sie nie dzieje prawda? bo sie malo pisze ilu zostaje pozbawionych zycia ale polacy opuszczaja polske bo chca cos osagnac tu sie powoli konczy buum i powoli sie konczy praca to jest powod tak mysle
dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-05-18 01:08:27
Pokaż profil aniutka73
Suruleres, uwielbiam Twoje komentarze. Bawią mnie ogromnie! Podziwiam odwagę.
dodany przez: aniutka73 (4.20)   kiedy: 2008-05-17 20:45:41
Pokaż profil suruleres
Aha. Spojrzmy na informacje uzupelniajace temat:

Statystyki pobicia ze skutkiem smiertelnym. Polska. 1999 - 2007
Statystyki morderstw z niewykrytym sprawca. j.w.
Statystyki pobicia i gwaltow. j.w.

Pobicia i gwalty na obcokrajowcach w Polsce 2004-2007

Nota bene. Najlepiej wspomoc lojalnie Garde poprzez natychmiastowe zgloszenia jakichkolwiek oznak dzialan przestepczych i podobnych. Mozna anonimowo. Nie mamy juz carskiego zaboru, wspolpraca z irlandzka wladza to nie kolaboracja a okazanie szacunku i zaufania.
dodany przez: suruleres (4.24)   kiedy: 2008-05-17 15:15:36
Pokaż profil suruleres
Chcialbym podkreslic gleboka wiare w to ze, nasi mili Gospodarze, byc moze pomny wlasne tulaczki za Oceany, biorac pod uwage zachowanie wielu, wielu tysiecy polskich imigranckich burackich meneli, zachowuja sie wobec Nas i tak na wysokim poziomie. Czesc im i chwala! Sto lat! Chapeau bas!

A wyjatki tylko potwierdzaja regule.

Autoryzuje osoby pragnace powyzszy tekst opublikowac w jakiejkolwiek prasie R.O.I.

suruleres
dodany przez: suruleres (4.24)   kiedy: 2008-05-17 15:11:09
Pokaż profil suruleres
1. Kurs euro wobec zlotego i odwrotnie mialby jakies znaczenie gdybym potrzebowal zlote. Ale po co mi zlotowki na Wyspie???

Natomiast jezeli ktos posyla euro do kraju, by pomoc rodzinie, niech lepiej im pomoze inaczej. Pieniadze rozleniwiaja i bedzie tej rodzinie z czasem CORAZ gorzej FUNKCJONOWAC.

2. 'Sens bzdurnych atrykulow' czesciowo popieram, bowiem moze lepiej jakos poprobowac zniechecic kolejne 200.000 osob ktore juz sie pakuja by 'zaatakowac' Wyspy. Beda szukac jakiejkolwiek pracy za jakiekolwiek stawki. To ja sie wobec tego dolacze: w UK, a tem bardzie w Irlandii, NIE MA PRACY zadnej, jest 'chujnia', bija Polakow, wracam.

3. 3miasto, W-wa, K-ce, K-ow, Wroclaw i inne lotniska i loty, bilety do Polski na lato - eur 50-60-100, wyloty z Polski euro 100-200. End of story.
dodany przez: suruleres (4.24)   kiedy: 2008-05-17 15:07:30
Pokaż profil konto_usuniete
Co za bzdury. Polacy przenoszą sie do Anglii bo tam są lepiej traktowani???? Normalnie śmiech na sali. I ten tekst o powstrzymaniu NIELEGALNEJ emigracji... To Polacy są nielegalnymi emigrantami?
A teksty o spadajacym euro jako powod powrotu zaczynaja mi osobiscie dzialac na nerwy :D
Nie wiem kto i po co pisze takie artykuły....
dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-05-17 10:15:33
Pokaż profil aniutka73
Kolejne bla bla bla o nas. Jak to możliwe, że wszyscy, jak zwykle, wiedzą lepiej od samych zainteresowanych.
I ta groza wiejąca z tego artykułu...jak to Irlandia jest niebezpieczna. Irlandczycy nie mogą przecież nawet zrozumieć, dlaczego Polacy prowadzą samochód z prędkością pow. 40 mil na godzinę!
Wiolczyk, gdzie znalazłaś tę perełkę? Jest tam więcej takich bzdur?
dodany przez: aniutka73 (4.20)   kiedy: 2008-05-17 00:01:39
Pokaż profil valdie68
Ja myślę, że dla większości mieszkających tu długo i zostających długo kurs € nie ma większego znaczenia. Z przestępczością młodocianych nie dają sobie faktycznie rady, ale tu nie są tacy wyjątkiem, w UK jest gorzej jeszcze (nie wiem jak w Polsce) i pod tym względem ten artykuł jest zredagowany stronniczo.
dodany przez: valdie68 (3.69)   kiedy: 2008-05-16 23:20:59
Pokaż profil milo70
bzdury .... aktywność przestępcza Irlandczyków jest kpiną w porównaniu z tym, co potrafią nasze własne polskie bandziorki zgotować : kibolstwo, blokerstwo / to menelowsko- złodziejowate /, ćpuny, karki i najgorsza padlina, czyli nasi politycy maści wszelakiej.
dodany przez: milo70 (4.02)   kiedy: 2008-05-16 21:28:06
Pokaż profil suruleres
Tak, Polacy gineli juz pod Grunwaldem!
dodany przez: suruleres (4.24)   kiedy: 2008-05-16 20:47:51
Pokaż profil suruleres
Caly Narod porzuca wies by budowac Nowa Hute.
dodany przez: suruleres (4.24)   kiedy: 2008-05-16 20:47:08
Pokaż profil konto_usuniete
Odnosze wrazenie, ze artykuly w Onet.pl robia sie tendencyjne ostatnimi czasy....albo ktos ma biznes w tym, zeby siac zamet i panike wsrod ludzi na to podatnych.
Prawda jest taka, ze zawsze i wszedzie gineli Polacy, podobnie inne narodowosci...tylko czy My sie podniecamy, ze zabili kogos z Niemiec, Rosji,czy innego kraju? Nawet o tym nie wiemy.
Rzeklbym nawet, ze Nas bardziej widac...bo sie szybciej larum zaczyna robic, tylko jak wszystko co polskie....husaria na czolgi ;) (patrz manifestacja przeciwko przemocy po 'srubokrecie'). Krzyki, krzyki....a i tak wiekszosc ma to gdzies...wiec tlumow na lotniskach bym sie nie spodziewal, chyba,ze faktycznie Euro spadnie do 2zl.
dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-05-16 20:10:49
Pokaż profil mikhell
Nie porzucą Polacy Irlandi a wyjadą tylko ci, którzy traktują wyjazd do irlandii jako możliwość szybkiego zarobienia kasy i powrót do domu.
Z moich znajomych pracujących ze mną w fabryce jeden po studiach ornitolog siedział tu tylko aby zarobić na samochód terenowy żeby móc dojechać w miejsca trudnodostępne jakimi zwykle z wiadomych powodów są siedliska żadkich ptaków. Teraz robi doktorat.
Więc on nie porzucił irlandii a poprostu wrócił do Polski.
Dwie pary jakie znałem wróciła bo nazbierali akurat tyle żeby dokończyć budowę domu w polsce. Jedni znajomi ciągle się budują i do 2 lat będzie dom gotowy. Oczywiście jest wielu ludzi którzy są po studiach i nie jest dla nich szczytem szczęścia praca na zmywaku albo w markecie. A co do najprostszych prac to sami jesteśmy sobie winni bo brak dobrego angielskiego to tylko nasza wina a nie jakaś tam nietolerancja fakt że nadrabiamy pracowitością ale postawcie się w roli irlandczyka który prosi o pomoc w pracy czyli "would you give me a hand" a polak podaje mu rękę i takie przykłady można mnożyć.
dodany przez: mikhell (4.38)   kiedy: 2008-05-16 19:22:41


Zaloguj się aby dodać komentarz. Zarejestruj się jeżeli nie posiadasz jeszcze konta.
Kategorie
   

Znajdź Artykuły:

  (wpisz dowolne słowa kluczowe)


Ostatnia Aktywność


Artykuły: Ostatnio Dodane

Najpopularniejsze Tagi