Kategoria: Inne
Tomasz Manikowski "TOMZDOL"
Oto sylwetka faceta, który uważa, że urodził się człowiekiem a nie pietruszką i że życie tylko wtedy ma smak, kiedy daje w kość. Kanapowiec? To nie on!!!
Tomek ManikowskiJak zwykle po pracy siedzi i przegląda gazetę. W artykule jak wół jest napisane, że Dom Dziecka w Ścinawie (woj. dolnośląskie, pow. lubiński) nie ma kasy na podstawowe potrzeby, nie mówiąc o przeciekającym dachu. W głowie kiełkuje myśl, żeby z miejscowości, w której mieszka pobiec do Dublina. Z Ballinrobe (county Mayo) do stolicy to jakieś 230 km. W ten sposób osobiście wesprze dzieciaków. Może ludzie sypną trochę kasy - myśli. Tak też zrobił. Całą akcję miała pilotować Gazeta Polska, która zapewniała nie tylko noclegi na trasie, napoje energetyczne a także rozreklamowanie przedsięwzięcia we wszystkich możliwych mediach (nr 25/2008 z 2 lipca 2008 r.). No właśnie..miała...
W przeddzień dziwnie nie można było dodzwonić się do gazety, która jak się później okazało była przysłowiową krową, która dużo ryczy, ale mało mleka daje. Pomogli znajomi i rodzina, bo jak tu się wycofać? Z problemami zdrowotnymi, noclegowymi Tomek dociera do Dublina uśmiechnięty jakby wygrał w lotto, albo przerzucił tonę węgla. Gazeta nagle budzi się ze snu i drukuje o nim artykuł... I na tym koniec.
Akcja miała miejsce 9 lipca 2008 r. Do dzisiaj, ww. Dom Dziecka nie dostał żadnego wsparcia finansowego od Gazety Polskiej, choć deklarowała pomoc. A że Tomek to prawdziwy facet i jak mawiał Leszek Miller, poznaje się go nie po tym, jak zaczyna, ale po tym jak kończy, postanowił zakończyć sprawę raz na zawsze. Co znaczy - raz kolejny, symbolicznie już, przebiec z Ballinrobe do Galway i stanąć z puszką pod kościołem. Bo ludzie są dobrzy z natury, tak uważa i wrażliwi na ludzką krzywdę. A dzieciaki się ucieszą. Zaczną wierzyć, że słowa mają wartość i nie puszcza się ich na wiatr.....
ZAWZIĘTY JAK CHOLERA
Jak coś mu się uroi w głowie, to prędzej czy później dopnie swego - uważa jego żona Justyna. Musi mieć cel, do którego dąży zawzięcie. Takim magnesem są w tej chwili dla niego dzieci z Domu Dziecka w Ścinawie. Kto ma im pomóc i dać przykład jak postępować będąc dorosłym? Już w trakcie realizacji wyznacza sobie następny azymut. I ciągnie sprawę jak Łysek z pokładu Idy ciągnął węgiel.
AMBITNY
Rywalizacja nakręca go do bicia kolejnych rekordów. I nie są to bynajmniej medale, choć tych także ma niezłą kolekcję. Mówi, że wyssał to z mlekiem matki, a raczej babki. Śmieje się, że już babcie rywalizowały ze sobą o względy wnuczka. Kiedy jedna dała 20 zł z okazji jakiegoś święta, druga 25. Zawsze chciał być pierwszy. I wtedy kiedy wziął wypłatę mamy i włożył całą na książeczkę SKO, i wtedy kiedy na weselu córki aż rwał się do odpowiedzi w oczepinowym konkursie. Odpowiedź była: koń Karino;-)
TEN TYP TAK MA
Facet po przejściach, 42 lata. Pochodzi z Gorzowa Wielkopolskiego. W Irlandii od 3 lat. Wydaje mi się, że jest nieduży, ale kiedy stoję obok niego jest minimalnie wyższy ode mnie a zawsze uważałam, że jestem wysoka;-) Mówi o sobie, że jest nieśmiały i małomówny, wtedy Justyna głośno parska śmiechem. W rzeczywistości kawalarz jakich mało i świetny tancerz. Swego czasu słynął z tego, że każdą imprezę, czy wesele kończył....szpagatem. Szczęśliwy posiadacz niezliczonej ilości rozerwanych spodni;-)
Jest dobry z natury uważa jego żona. Wydaje mu się, że każdemu trzeba i można pomóc, jeśli takiej pomocy potrzebuje. Nie wszyscy jednak potrafią to docenić. Nie umie gniewać się i obrażać. Nie trzyma urazy długo w sercu.
Ula Misiło
Zgrzyt.TV
W przeddzień dziwnie nie można było dodzwonić się do gazety, która jak się później okazało była przysłowiową krową, która dużo ryczy, ale mało mleka daje. Pomogli znajomi i rodzina, bo jak tu się wycofać? Z problemami zdrowotnymi, noclegowymi Tomek dociera do Dublina uśmiechnięty jakby wygrał w lotto, albo przerzucił tonę węgla. Gazeta nagle budzi się ze snu i drukuje o nim artykuł... I na tym koniec.
Akcja miała miejsce 9 lipca 2008 r. Do dzisiaj, ww. Dom Dziecka nie dostał żadnego wsparcia finansowego od Gazety Polskiej, choć deklarowała pomoc. A że Tomek to prawdziwy facet i jak mawiał Leszek Miller, poznaje się go nie po tym, jak zaczyna, ale po tym jak kończy, postanowił zakończyć sprawę raz na zawsze. Co znaczy - raz kolejny, symbolicznie już, przebiec z Ballinrobe do Galway i stanąć z puszką pod kościołem. Bo ludzie są dobrzy z natury, tak uważa i wrażliwi na ludzką krzywdę. A dzieciaki się ucieszą. Zaczną wierzyć, że słowa mają wartość i nie puszcza się ich na wiatr.....
ZAWZIĘTY JAK CHOLERA
Jak coś mu się uroi w głowie, to prędzej czy później dopnie swego - uważa jego żona Justyna. Musi mieć cel, do którego dąży zawzięcie. Takim magnesem są w tej chwili dla niego dzieci z Domu Dziecka w Ścinawie. Kto ma im pomóc i dać przykład jak postępować będąc dorosłym? Już w trakcie realizacji wyznacza sobie następny azymut. I ciągnie sprawę jak Łysek z pokładu Idy ciągnął węgiel.
AMBITNY
Rywalizacja nakręca go do bicia kolejnych rekordów. I nie są to bynajmniej medale, choć tych także ma niezłą kolekcję. Mówi, że wyssał to z mlekiem matki, a raczej babki. Śmieje się, że już babcie rywalizowały ze sobą o względy wnuczka. Kiedy jedna dała 20 zł z okazji jakiegoś święta, druga 25. Zawsze chciał być pierwszy. I wtedy kiedy wziął wypłatę mamy i włożył całą na książeczkę SKO, i wtedy kiedy na weselu córki aż rwał się do odpowiedzi w oczepinowym konkursie. Odpowiedź była: koń Karino;-)
TEN TYP TAK MA
Facet po przejściach, 42 lata. Pochodzi z Gorzowa Wielkopolskiego. W Irlandii od 3 lat. Wydaje mi się, że jest nieduży, ale kiedy stoję obok niego jest minimalnie wyższy ode mnie a zawsze uważałam, że jestem wysoka;-) Mówi o sobie, że jest nieśmiały i małomówny, wtedy Justyna głośno parska śmiechem. W rzeczywistości kawalarz jakich mało i świetny tancerz. Swego czasu słynął z tego, że każdą imprezę, czy wesele kończył....szpagatem. Szczęśliwy posiadacz niezliczonej ilości rozerwanych spodni;-)
Jest dobry z natury uważa jego żona. Wydaje mu się, że każdemu trzeba i można pomóc, jeśli takiej pomocy potrzebuje. Nie wszyscy jednak potrafią to docenić. Nie umie gniewać się i obrażać. Nie trzyma urazy długo w sercu.
Ula Misiło
Zgrzyt.TV
dodany przez: Zgrzyt.TV (4.17)
Ocena artykułu: 4.21 
Liczba ocen: 6
Odsłon: 4239
więcej w kategorii: Inne Liczba ocen: 6
Odsłon: 4239
Tagi opisujace artykuł:
Komentarze (2)
