Kategoria: Podróże
Na lotniskach będzie jak u Orwella
UNIJNE plany wprowadzenia na irlandzkich, i nie tylko, lotniskach cyfrowych skanerów zostały tu już określone jako „orwellowskie”. Projekt rozporządzenia Komisji Europejskiej zawiera informację, że skanery i inne urządzenia pomiarowe mają zapewnić „wirtualną rewizję osobistą” wszystkich podróżnych w „określonych warunkach”. Rozporządzenie, które ma obowiązywać we wszystkich krajach UE, może wejść w życie w kwietniu 2010 r. Rzecznik z ramienia partii Fine Gael ds. transportu Fergus O’Dowd stwierdził, że
wprowadzanie powyższych przepisów jest kolejnym dowodem na to, że Irlandia powoli przeobraża się w państwo opiekuńcze. „Najlepszym określeniem, które oddaje całą sytuację, jest przymiotnik ‘orwellowski’ – mówi rzecznik. – Każdy trójwymiarowy skaner ujawnia wszystkie indywidualne cechy ludzkiego ciała, co tak naprawdę jest sprawą osobistą każdego”. Rzecznik dodał, że ustalanie tożsamości podróżnych na podstawie odcisków palców jest do przyjęcia, lecz wprowadzenie trójwymiarowych skanerów „byłoby niestosowne”. Nowa technologia, dzięki której otrzymuje się obraz nagiego ciała, została przetestowana na lotnisku Heathrow przy terminalu 4. Próby te zostały jednak przerwane.
Pasażerowie byli przeskanowywani za pomocą czytników – w wielkiej kabinie strumienie fal elektromagnetycznych skierowane na ciało pasażera tworzyły trójwymiarowy obraz jego „nagiego” ciała.
Wielu podróżnych zaniepokoił jednak graficzny charakter obrazu wygenerowanego przez skaner, zwłaszcza w odniesieniu do zarysu genitaliów, gdyż cierpiała na tym ich prywatność. Garett Crossman, dyrektor ds. polityki w brytyjskiej organizacji praw człowieka „Liberty” („Wolność”), twierdzi, że ludzie nie są do końca świadomi tego, w jaki sposób działają owe urządzenia i co mogą wygenerować oraz nie zdają sobie sprawy z tego, jak poniżające jest eksponowanie swojego ciała w taki sposób. Jednocześnie twierdzi on, że bardzo dobrze się stało, iż skanery przestały być używane na Heathrow i że nie powinno się ich używać na terenie Wielkiej Brytanii w innych celach niż w celu rewizji osobistej. Funkcjonariusze ochrony w USA na lotniskach w Nowym Jorku i Los Angeles byli pionierami w dziedzinie korzystania z owych skanerów. Obrazując kontury ludzkiego ciała, wykrywają tym samym ukryte przedmioty, takie jak broń czy noże. A metoda ta jest o wiele skuteczniejsza niż standardowe przeszukanie czy rewidowanie.
„Polski Herald” wyd. z 8 października 2008 r.
Zobacz więcej w najnowszym numerze Polskiego Heralda...
wprowadzanie powyższych przepisów jest kolejnym dowodem na to, że Irlandia powoli przeobraża się w państwo opiekuńcze. „Najlepszym określeniem, które oddaje całą sytuację, jest przymiotnik ‘orwellowski’ – mówi rzecznik. – Każdy trójwymiarowy skaner ujawnia wszystkie indywidualne cechy ludzkiego ciała, co tak naprawdę jest sprawą osobistą każdego”. Rzecznik dodał, że ustalanie tożsamości podróżnych na podstawie odcisków palców jest do przyjęcia, lecz wprowadzenie trójwymiarowych skanerów „byłoby niestosowne”. Nowa technologia, dzięki której otrzymuje się obraz nagiego ciała, została przetestowana na lotnisku Heathrow przy terminalu 4. Próby te zostały jednak przerwane.
Pasażerowie byli przeskanowywani za pomocą czytników – w wielkiej kabinie strumienie fal elektromagnetycznych skierowane na ciało pasażera tworzyły trójwymiarowy obraz jego „nagiego” ciała.
Wielu podróżnych zaniepokoił jednak graficzny charakter obrazu wygenerowanego przez skaner, zwłaszcza w odniesieniu do zarysu genitaliów, gdyż cierpiała na tym ich prywatność. Garett Crossman, dyrektor ds. polityki w brytyjskiej organizacji praw człowieka „Liberty” („Wolność”), twierdzi, że ludzie nie są do końca świadomi tego, w jaki sposób działają owe urządzenia i co mogą wygenerować oraz nie zdają sobie sprawy z tego, jak poniżające jest eksponowanie swojego ciała w taki sposób. Jednocześnie twierdzi on, że bardzo dobrze się stało, iż skanery przestały być używane na Heathrow i że nie powinno się ich używać na terenie Wielkiej Brytanii w innych celach niż w celu rewizji osobistej. Funkcjonariusze ochrony w USA na lotniskach w Nowym Jorku i Los Angeles byli pionierami w dziedzinie korzystania z owych skanerów. Obrazując kontury ludzkiego ciała, wykrywają tym samym ukryte przedmioty, takie jak broń czy noże. A metoda ta jest o wiele skuteczniejsza niż standardowe przeszukanie czy rewidowanie.
„Polski Herald” wyd. z 8 października 2008 r.
Zobacz więcej w najnowszym numerze Polskiego Heralda...
dodany przez: PolskiHerald (3.38)
Ocena artykułu: 4.44 
Liczba ocen: 3
Odsłon: 1714
więcej w kategorii: Podróże Liczba ocen: 3
Odsłon: 1714
Tagi opisujace artykuł:
Komentarze (2)
