Polecane
Kategoria: Inne
Nikt nic nie wie o Polsce?

W naszych dziennikarskich raportach (Kurier Polski) skupiamy się na życiu naszej polskiej społeczności na Zielonej Wyspie. Piszemy o emigranckich dylematach, które najkrócej mozna zamknąć w pytaniu: wracać do kraju, czy też nie? Kurier Polski spieszy także z pomocą dla tych z naszych rodaków, którzy nie mogą sie odnaleźć na mapie irlandzkich przepisów podatkowych i socjalnych.

Gdzie jest Polska?
Na wszystkich redakcjach ciąży także obowiązek kultywowania polskiej tradycji, literatury i sztuki, wreszcie historii. Nasi dziennikarze stanowczo występują przeciwko przeinaczaniu faktów z historii Polski. Tak stało się, kiedy angielskie media pisały o „polskich obozach zagłady”. Tak dzieje się i teraz. Okazuje się, że historycy z Europy Zachodniej, szczególnie Anglicy (aż ręka mnie świeżbi, aby słowo historycy objąć klamrą cudzysłowu) piszą o przeszłości Europy Środkowo – Wschodniej z całkowitym pominięciem roli i wpływu Polski na dzieje tego skrawka świata.

Zanim zaproszę do lektury artykułu Tomasza Szustka, chcę prosić naszych Czytelników o dawanie świadectwa prawdy w rozmowach z naszymi irlandzkimi znajomymi i przyjaciółmi. Nie bójmy się mówić o naszej przeszłości i tradycji, niszczmy naszą wiedzą utarte schematy ludzi Zachodu na temat naszego kraju.

Gdy świetujemy 90 – rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości – warto o tych sprawach pamiętać!



Tomasz Wybranowski

O kłopotach z historią

Słów kilka na przykładzie książki Philipa Longwortha „Russian’s Empires. Their Rise and Fall. From Prehistory to Putin”



Przeglądając półki z książkami w irlandzkich księgarniach wzrok bywa bezsilny wobec sentymentu i samoistnie wyłuskuje z tekstów znajome nazwy i nazwiska z rodzinnych stron. Ot, taka dewiacja edukacyjno- optyczna. Czasem jednak oko zatrzyma się na czymś, co wywołuje zdecydowany protest. Tak było w przypadku książki Philipa Longwortha „Russian’s Empires. Their Rise and Fall. From Prehistory to Putin”(„Rosyjskie Imperia. Ich powstanie i upadek. Od pradziejów do Putina”).

Książka stanowi syntezę historii ziem rosyjskich ze szczególnym uwzględnieniem procesu powstawania kolejnych mocarstw – Rusi Kijowskiej, Księstwa Moskiewskiego, Rosji carskiej i Związku Radzieckiego.

W syntezie tego pokroju należałoby się spodziewać opracowań kartograficznych, które ujmują dynamikę rozwoju terytorialnego Rosji. Nic podobnego jednak nie znajdziemy na kartach książki Longwortha. Z punktu widzenia historii Polski szczególnie mapa 3 niewybaczalnie wypacza okres 1613- 1917.

Utrata niepodległości przez Rzeczpospolitą nastąpiła dopiero pod koniec XVIII wieku, ale Autor nie pokwapił się tego zaznaczyć na mapie i wymazał państwo polsko- litewskie już od 1613 roku. To dziwne, zwłaszcza, że w warstwie tekstowej poprawnie jest naszkicowana sytuacja Rosji w okresie tzw. Wielkiej Smuty- nieudane próby osadzenia na carskim tronie kolejnych kandydatów, w tym popieranych przez polską szlachtę i wypędzenie Polaków z Moskwy w 1612 roku.. Na mapie Longwortha już rok później nie ma śladu po całej Rzeczpospolitej!? Brak jakiegokolwiek komentarza do mapy, który objaśniłby, że przedstawia ona zasięg carskiej Rosji przed rewolucją, a nie od początku XVII wieku.



Polak – inna odmiana Rosjanina???

Granice w tamtych czasach podlegały częstym zmianom i przesunięciom. Tereny zmieniały właścicieli – ludność zostawała, zmieniały się tylko administracja i odbiorca podatków. Żadne z tych niuansów nie kłopotały jednak Longwortha przy konstrukcji map do książki. Szkoda, bo dobrze przygotowana mapa mogłaby idealnie nakreślić proces ekspansji Rosji poprzez stulecia. A tak, temu kto zajrzy na mapę 3 przedstawiony zostanie prosty komunikat: oto Polski ni Litwy nie ma już od początków XVII wieku, nic dziwnego, że przeciętny Paddi czy John traktują Polaków jak nieco tylko inną odmianę Rosjan.

Co prawda w tekście Longworth podkreśla odmienność kulturalną Polski i Rosji, ale niweluje tą słuszną ocenę poprzez nieodpowiednie podejście do kreślenia map. Jeśli czytelnik zechce jedynie przekartkować tę książkę, zapamięta tylko głównie ilustracje i mapy - a na nich Rosja od morza do morza - po co przejmować się mniejszymi krajami, tyle ich w tej wschodniej Europie…

Bitwa warszawska – nieważna potyczka (sic?!)



W rozdziale dotyczącym ekspansji sowieckiego imperium dziwi rachityczne jedynie wspomnienie wojny polsko- rosyjskiej 1920-21. Autor być może korzystał tylko z rosyjskich źródeł, a wiadomo powszechnie, że rosyjscy historycy chcieliby skrzętnie ukryć fakt, że Piłsudski zatrzymał pod Warszawą „czerwony pochód na Zachód”.

Brak ten jest tym większy, iż ten epizod historii jest dość dobrze opisany w anglojęzycznym dziele innego wybitnego historyka Europy- Norman Daviesa („White Eagle, Red Star,” wyd. 1972), który znaczną część swoich książek poświęcił Polsce i Europie środkowo- wschodniej.

Kłują w oczy także literówki- Wojciech Jaruszelski, Feliks Dzerzhinski. O ile w tłumaczeniach z cyrylicy na angielski dopuszczalne są pewne modyfikacje np. Chruszczow- Khrushchev, to polskie nazwiska pisane są alfabetem łacińskim i nie powinno być z nimi żadnych problemów. To kolejny dowód, że Autor opierał się li tylko na rosyjskojęzycznych źródłach.

Philip Longworth niezbyt razi sobie z pojęciem Rzeczpospolitej Obojga Narodów, jakie utworzyły w 1569 roku państwa polskie i litewskie na mocy unii w Lublinie. W książce raz spotykamy Polskę, innym razem czytamy o Polsce- Litwie(?!). Za to należą się słowa krytyki także ze strony naszych sąsiadów- Litwinów. Rzeczpospolita była naszym wspólnym państwem, co należy podkreślać w historycznych syntezach tej miary.

Nowe cezury czasowe II Wojny Światowej



Już zupełnie kuriozalny wydaje się błąd (str.254) w dacie napadu hitlerowskich Niemiec na Polskę i rozpoczęcia II wojny światowej -1 sierpnia (sic!) 1939 roku.

Podane wyżej wątpliwości to tylko nieliczne przykłady jakich wiele odnajdziemy na kartach zachodnich opracowań dotykających historii Polski. Historycy, szczególnie anglosascy rzadko kwapią się z rzetelna kwerendą wśród oryginalnych źródeł z błahego powodu - nieznajomości języka.

Ferment przekłamań i niedomówień historycznych zaczyna się, jak widać na powyższym przykładzie już na poziomie akademickim, w środowisku, które powinno kształtować jak najbardziej pełny obraz przeszłości. O ignorancji zachodnich uczonych w stosunku do wschodu Europy wypowiadał się wielokrotnie wspominany już Norman Davies, w podobnym tonie, ujmując się także za krajami Azji i Afryki pisał w „Lapidariach” Ryszard Kapuściński.

Część winy za taki stan wiedzy leży po stronie polskich naukowców, którzy przed upadkiem „żelaznej kurtyny” nie chcieli lub bardziej nie mogli publikować o naszej historii w szerzej znanych językach. Na szczęście dziś sytuacja się zmieniła i wielu czołowych historyków wydaje artykuły i książki po angielsku, niemiecku czy francusku. Miejmy nadzieje, że zachodni uczeni zainteresowani dziejami Europy środkowo- wschodniej zechcą do nich często zaglądać.

Oby do ciekawostek było można zaliczyć starożytne mapy Europy, na których kartografowie, nie zaznajomieni z dalekimi krainami na wschód od Łaby podpisywali je „hic sunt leones”(grec. „tu znajdują się lwy”).



Tomasz Szustek


Zobacz więcej na www.wyspa.ie...


dodany przez: Wyspa (3.78)



Ocena artykułu: 4.86 
Liczba ocen: 10
Odsłon: 2641
więcej w kategorii: Inne

Tagi opisujace artykuł:


Komentarze (20)
Pokaż profil valdie68
Wyspa, wyluzuj. Kto chce to wie, kto nie wie to nie chce wiedzieć.
Jest w psychologii taki symptom, nie pamiętam, może ktoś mi pomoże. Chodzi o to, że każdy widzi to co chce, a już na pewno nie przyzna się do błędu, bo nie jesteśmy samobujcami z natury. Chcemy przetrwać i zwyciężać (aby przetrwać).

Może Was pogodzę, jako jedyny wyznawca tej teorii wyjaśniającej, dlaczego Polacy są Narodem Wybranym:

Polacy są w najkrótszej linii potomkami Gotów, którzy na terenach obecnej nawet Polski osiedli na długo, a byli społeczeństwem demokratycznym i multikulturowym już 2klat temu.
Jesteśmy usłowianieni przez Rosjan, ale nigdy oni nas nie zrozumieją, zgermanizowani przez Niemców, ale we krwi mamy to od tysiącleci, że nikomu się nie wierzy do końca, a każdego się lubi.

Naród Wybrany ;)
dodany przez: valdie68 (3.69)   kiedy: 2008-11-25 19:40:45
Pokaż profil konto_usuniete
czy Wy ludzie nie możecie rozmawiać bez obelg .....
dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-11-25 16:48:55
Pokaż profil konto_usuniete
@marianna. Czy tak trudno Ci zrozumiec że 17 dni w wiezieniu pod zarzutem osłabiania ducha obronnego Polaków to nie jest pobyt w wiezieniu jako skazany??
17 dni zatrzymania wskazuje, że został zatrzymany bezpodstawnie.

Krytykować władzę wolno ale w obliczu wojny z Niemcami (to był rok 1939) jakiemuś mundurowemu puściły nerwy i chciał się wykazać.

17 DNI co to za wykok ???

a mógłbym napisać że pisze pani brednie bo podważa Pani istnienie Berezy Kartuskiej na podstawie tej jednej osoby.
I jeszcze jedno może wypada dodać niech Pani nie rozpatruje spraw wolnosci słowa i prawa do krytyki jak i zatrzymania z dzisiejszej perspektywy ..... niech ją Pani umiejscowi w tamtych realich.

I nie mi Pani nie zarzuca kłamstwa i obłudy bo nie zaprzeczam że Mackiewicz został zatrzymany i że był wybitnym Polakiem ale zaprzeczam temu że Pani na postawie tego krótkiego zatrzymania próbuje powiedzieć że Bereza była złem absolutnym.
dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-11-25 16:45:48
Pokaż profil marianna
@michael 'tak krotki powod wskazuje, ze zostal tam umieszczony przez pomylke'
co to za brednie...
to jest proba przeklamywania historii i przeinaczania faktow.
'Cat' znalazl sie tam, gdyz krytykowal owczesne wladze moj drogi. To wskazuje, iz w tamtych czasach nie bylo wolnosci slowa - skoro za opinie i poglady trafialo sie do wiezienia... a zarzut ktory mu postawiono brzmial: 'oslabianie ducha obronnego Polakow'.
nie powoluj sie na proby obrony prawdy historycznej - bo to co wypisujesz, to jest zwyczajna obluda...
dodany przez: marianna (3.29)   kiedy: 2008-11-25 15:06:48
Pokaż profil darwitko
"Zanim zaproszę do lektury artykułu Tomasza Szustka, chcę prosić naszych Czytelników o dawanie świadectwa prawdy w rozmowach z naszymi irlandzkimi znajomymi i przyjaciółmi ...". Jest jedna mała przeszkoda. Aby mówić o historii, ją znać ! Duża część Polaków nie zna nawet zarysu historii Polski w stopniu podstawowym. Dla wielu z Nas daty: 966r., 1025r., 1525r., 1683r. już nie wspomnę o 01.09.1939r to magiczne cyfry !!! Zwróćcie uwagę kto przekłamuje historię II wojny światowej - Niemcy, Włosi i Anglicy. Mają "krew na rękach" i starają się wybielać. Pierwsi dwaj gdyż zorganizowali Europie "rzeźnię" a Anglicy na punkcie Polaków mają kompleks niższości bo Nasi żołnierze uratowali "dupska" (piloci, marynarze, kryptolodzy). I taka mała uwaga dziwna zbieżność: artykuły zaczęły się ukazywać o "polskich obozach" od momentu gdy IPN zaczął planować zbadanie przyczyn śmierci gen. Sikorskiego.
dodany przez: darwitko (4.19)   kiedy: 2008-11-25 10:10:16
Pokaż profil konto_usuniete
i taka mnie refleksja dopadła w związku z dzieleniem Polaków ... nie każdy kto krytykuje PO jest zwolennikiem PiS (chociaż zwolennicy PO chcieliby pewnie bardzo by tak było)
dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-11-24 22:30:05
Pokaż profil konto_usuniete
@Marianna. Tak zgadzam się że Pan Stanisław Mackiewicz był wybitnym Polakiem. Te całe 17 dni które spędził w Berezie Kartuskiej w 1939 roku tylko potwierdzają moją opinię o tym miejscu. Tak krótki pobyt wskazuje że został tam umieszczony przez pomyłkę. Był szczerym zwolennikiem Marszałka który to miejsce stworzył a jego pobyt był związany z gorącym okresem tuż przed rozpoczęciem II wojny światowej gdy krytyka władz pozwoliła go zamknąć. Więc nie był On chyba tym więźniem Berezy o jakich głównie mówimy
dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-11-24 22:28:01
Pokaż profil konto_usuniete
i jeszcze na koniec do Pana Wyspy o prezydencie Kaczyńskim.
Nie jestem jego zwolennikiem i uważam go za takiego samego nieudacznika jak Tusk i Pawlak.
Dla mnie osobiście żenujący jest spektakl gdy jedni nieudacznicy przepychają się z drugimi. Gdyby PO "produkowało" ustawy zgodne z jej obietnicami wyborczymi myślę że prezydent miałby większe kłopoty z ich wetowaniem. A póki co zawetował ustawę medialną i ustawę likwidującą ograniczenia w zarobkach menadżerów firm państwowych (tutaj go popieram) ..... więc nie są to ustawy na które ludzie liczyli i które im obiecywano-i tak minął nam rok.
A co do polityki zagranicznej to trochę konsekwencji by się przydało. Słyszę od roku że to rząd jest odpowiedzialny za politykę zagraniczną a prezydent jest tylko na przystawkę ...........
więc niech pan Sikorski weźmie się za trudny temat Wołynia i wtedy zobaczymy jego umiejętności w pełni. Unikać tematów trudnych to każdy potrafi nawet PiS i niech Pan już nie używa argumentu o PiS-ie bo jak Pan wiem mam o nich tak samo złe zdanie jak o PO tylko oni akurat mają teraz lepiej bo są w opozycji ..........
dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-11-24 22:22:49
Pokaż profil konto_usuniete
nie wiem czy jestem przeciwnikiem "Okrągłego Stołu" .... daję czas historii na rozstrzygnięcie co tam naprawdę się stało.
A to co mam to wątpliwości co do czynów niektórych ludzi którzy tam zasiedli. Mam wątpliwości czy niektóre decyzje tam podjęte były słuszne i czy były podjęte w dobrej wierze.
Mam wątpliwości bo jestem człowiekiem myślącym i pewne fakty do mnie docierają .....
jak np. uwłaszczenie nomenklatury PRL-owskiej, czyli dziwnym trafem byli członkowie PZPR stali się potężnymi kapitalistami,
niechęć środowisk politycznych do lustracji,
niechęć środowisk politycznych do liberalizmu gospodarczego, niechęć do rozliczenia przeszłości,

nie mam zamiaru dzielić Polski na lepszych i gorszych ale jak ktoś był szują i donosił na kolegów, przyjaciół, rodzinę to mam go traktować jak uczciwego obywatela i pozwolić mu na piastowanie wysokich stanowisk za pieniądze podatników.
Mam wątpliwości czy można zaufać takiej osobie i powierzyć mu kierowanie instytucją publiczną.

To jest ta Pana wolna Polska w której nie wolno zadawać pytań ??
dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-11-24 22:12:06
Pokaż profil konto_usuniete
Panie Wyspa w rozmowach i komentarzach nie nadużywam faktów i nie próbuje nadawać ludziom etykiet. Pan widać po mojej niechęci do komunistów próbuje nadać mi etykietę nietolerancyjnego nacjonała co gorsza naśmiewającego się z kalek, głuchych i brzydkich .... to się nazywa rzeczowa dyskusja ???

A z tym PiS-em to też pan nie trafił. Uważam ich za tak samo szkodliwych jak PO. Bez siebie te partie nie mogą istnieć a tym samym zajmować opinii publicznej swoimi problemami. A państwo i jej obywatele raczej na dalszym planie ........

Nie wiem czy chciał pan w ten sposób sobie humor poprawić nazywając przeciwnika polityki PO członkiem PiS-u. Bo Panu nawet do głowy nie przychodzi że ktoś inny śmie krytykować zbawczy cudowny rząd PO-PSL ........
dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-11-24 22:02:07
Pokaż profil marianna
@Michaelu tym wybitnym Polakiem byl Stanislaw Mackiewicz chociazby autor m.in.: 'Mysl w obcegach' - bo bez niego nigdy nie doszloby do spotkania na zamku w Nieswiezu. A moze uwazac, ze 'Cat' nie zalicza sie do grona wybitnych Polakow? chyba masz troszeczke zawodna pamiec...
dodany przez: marianna (3.29)   kiedy: 2008-11-24 01:35:54
Pokaż profil Wyspa

Co do Pana Prezydenta - dlaczego On nie da przykladu jak nalezy uczynic w kwestii Wolynia. Dlaczego zrzucac to tylko na karb MSZ? Prezydent nie jest Prezydentem potomkom ludzi ktorzy tam zgineli? Prezydent zawalaszcza sobie caly okres opozycji mimo ze nuc nie zrobil w tamtych czasach - poza cytowaniem w pracy doktorskiej takze Marksa - bo takie byly czasy.
Biblijnie "widziec drzazge w oku blizniego jest latwo - gorzej z belka we wlasnym oku".
Panstwo stosowalo terror wobec robotnikow piszesz - myslac o sanacji.
To od dzisiaj nie nazywam zbrodnia (choc nazywalem) przypadkow z kopalni Wujek.
W przeciwienstwie do Pana ugrupowania, bo sadzac z wypowiedzi jest Pan sympatykiem Pis, nie dziele Polski na rozdzialy. Bez wzgledu na wszystko dla mnie Ona byla, jest - jedna Polska. Czy zabory, okupacja, sowietyzacja - to zawsze byla moja Polska, bo tworzyli ja ludzie - tacy jak Pan, jak ja i inni. Ludzie, dla ktorych kraj i panstwo - to stan umyslu i chec zrobienia czegos wspolnie.
Oczywiscie podwazy Pan "okragly stol" i wszystko co potem. Ale, jak powiedzial mi kiedys w wywiadzie Bogdan Borusewicz - a moze wtedy nie bylo innego wyjscia -
pozdrawiam, bo przyznam szczerze kulturalnie sie z panem i merytorycznie rozprawia.
dodany przez: Wyspa (3.78)   kiedy: 2008-11-24 00:18:02
Pokaż profil Wyspa
Napisze tak, mlody historyku. Twoje komentarze, nacechowane jaden, ze "wszystko co nie po mojej mysli, to wybic" (vide Twoje wypowiedzi na temat Berezy Karuskiej) stawiaja pana w rzedzie szowinistow, aby nie powiedziec ostrzej. Przez osoby do Ciebie podobnych - niestety powielamy grzechy poprzednich pokolen - klocic sie, rozczulac i Bron Boze niczego nie robic razem. Bo tamtem to komuch, tamtem lewak - socjalista, tamtem kaleki, gluchy i brzydki. Tylko jedni maja racje. - tak wynika z pana wypowiedzi. A tak nie jest. Dla mnie przelana krew socjalistow walczacych w 1939 roku, czy smierc oficerow wrzesniowej Armii ma te sama cene. Podobnie jak nie widze roznicy miedzy istnieniami oddanymi w ofierze Polsce - bez wzgledu na top jaka miala jeszcze wtedy byc - z Armii Berlinga, czy Armii Andersa.
dodany przez: Wyspa (3.78)   kiedy: 2008-11-24 00:17:53
Pokaż profil konto_usuniete
Próbuje sobie przypomnieć któż to taki niesłusznie został posadzony w Berezie Kartuskiej (jaki to wybitny Polak mógł być). "Mordy" pułkowników - też ciekawe określenie - chętnie posłucham.
W pacyfikowaniu robotników Polska nie była osamotniona - Wielki Kryzys dał się wszystkim we znaki nie tylko Polsce.

A ciekawym faktem jest o ktorym warto przypomnieć Polakom - to to że ta "straszna sanacyjna mordercza dyktatura" pod przywódzctwem Piłsudzkiego chciała zlikwidować dyktaturę Hitlera namawiając Anglię i Francję do interwencji w Niemczech.
Młode państwo dostrzegło zagrożenie w zalążku ale o dziwo nikt jej nie chciał pomóc .......

mam gdzieś co myślą o Nas Angole czy Francuzi - nie poprawia mi w zaden sposób nastroju lekceważący język w stosunku do Nich którego używasz.
Natomiast martwi mnie to że jako Naród sami zatracamy tożsamość ...... przez własne błędy i zaniechania
dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-11-23 17:25:29
Pokaż profil konto_usuniete
w Berezie Kartuskiej akurat znaleźli się Ci którzy powinni ... nie dziwi że po wojnie w 1920 roku jakiekolwiek związki z komunistami i sowiecką agenturą zwaną kominternem były zdradą państwa ...........
a przewrót majowy niezgodny z prawem okazał się lepszym rozwiazaniem niż warholstwo i sobiepaństwo ówczesnego sejmu jakże podobne do dzisiejszego. Tylko ze dziś nie będziemy już wstanie posadzić połowy tych posłów i polityków których działania są działaniem na szkodę państwa i obywateli ....
widać wiedzieli co robili znosząc karę śmierci i łagodząc kodeks karny .... bo wielu z nich jest na bakier z prawem.

A wracając do tej strasznej sanacji .... to jakoś te "zbrodnie" na robotnikach podburzanych przez towarzyszy i państwo ledwo na odrodzone stosowało przemoc nie przeczę ale nie nazywaj tego zbrodnią.
A z dzisiejszego punktu widzenia to wolałbym jednak być polskim robotnikiem niż sowieckim.
A jak już zeszliśmy na współczesną politykę śmieszna jest ta cała nagonka na nieudacznika Kaczynskiego czyniona przez nie mniejszych nieudaczników z PO i tym podobnych. Oburza Cię że Kaczynski nic dla Wołynia nie robi - a co robi Sikorski który mieni się być najważniejszą figurą w polityce zagraicznej co robi jego zwierzchnik Tusk - nic bo Oni wszyscy są do siebie podobni i bez siebie żyć nie mogą.

dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-11-23 00:36:46
Pokaż profil Wyspa
O Berezie Kartuskiej, zbrodniach politycznych i mordach "pulkownikow", rzeziach robotnikow podczas starjakow po 1926 roku bedzie jeszcze pora podyskutowac. Tak jak o Panu Prezedencie Kaczynskim, ktory uswietnil swoja obecnoscia rocznicowe wspominki Wielikobo Holodomora na Ukrainie. Ten sam prezydent slowa nie wyrzekl, kiedy wspominano pomordowanych Polakow przez bratnich Ukraincow na Polesiu i Wolyniu. Zamordowano ponad 120 tysiecy bezbronnych cywili. Prezydent Juszczenko jest OUN -filem i wielkim fanem kombatantow - mordercow. Ot, takich czasow dozylismy wspierajac taz. Pomaranczowa Ukraine.
dodany przez: Wyspa (3.78)   kiedy: 2008-11-22 23:02:45
Pokaż profil Wyspa
Dlatego mamy prawo oburzac sie - to raz. Po drugie mamy moralny obowiazek kontrowac tego typu pismakow, dla ktorych wszystko jest relatywne, pod warunkiem, ze po ich mysli...
Otwarcie pisze i mowie o tym, ze "Angole" (skoro jeden dziennikarz brytyjski moze pisac "Polaczki" to czemu ja nie moge w druga strone) zdradzili nas w 1939 roku, a wiec - przez grzech zaniechania (Uklad Monachijski i ciag dalszy tegoz...) odpowiadaja ze wiele rzeczy, ktore w Europie Srodkowej wydarzyly sie po 1 wrzesnia 1939 roku. Anglicy okazali sie tchorzami i okryli hanba. Ja tak uwazam, a powiedzial to ich pozniejszy premier Winston Churchil, ktory - nota bene pozniej - tez odpalil nas "za paczke fajek" Jozefowi W. Stalinowi...
dodany przez: Wyspa (3.78)   kiedy: 2008-11-22 22:59:24
Pokaż profil konto_usuniete
napisz prosze o tych zbrodniach dwudziestolecia międzywojennego .... może jest coś czego nie wiem. O tych strasznych jak myślę faszystach sanacyjnych przy których zbrodnie niemców i rosjan to po prostu fraszka jałowa.
Nie szukam dziury w całym ale data rozpoczęcia II wojny światowej była różna w zależności od kraju .. dla Polsi 1 września, Francji i Anglii 3 września, dla Sowietów 21 czerwca, USA 7 grudnia .......... pomylić się łatwo.

Nie martwi mnie to jak piszesz że inni pomijają nasze kamienie milowe ........... sami je pomijamy a dopominamy się prawdy od innych.
A co do tych bzdur na temat synagog .......... to akurat bierze się z czego innego. Niektórzy domagają się od nas odszkodowań i nie ustaną w szkalowaniu dobrego imienia Polski aż je dostaną.
I Ty poprawiając i oburzając się na takie kłamstwa powinieneś zadać sobie pytanie.
Czy to przypadkowe, niezamierzone i całkowicie wynikające z głupoty i niewiedzy piszącego ten artykuł?? Ja mam wrazenie że nie
dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-11-22 13:29:50
Pokaż profil Wyspa
Rownie dobrze - kwestie o ktore pytasz - mozna stawiac w druga strone. Piszesz o zbrodniach komunizmu, przemilczajac zbrodnie w dwudziestoleciu miedzywojennym, dzialalnosc faszyzujacych ugrupowan, etc. Szukasz panie Michaelu przyslowiowej dziury w calym. Odcienie o ktorych piszesz sa wazne, ale - nie godzi sie przechodzic do porzadku dziennego, kiedy inni pomijaja nasze historyczne kamienie milowe; typu Pierwsza Rzeczpospolita, z Litwa. Wybacz prosze, ale blad w dacie rozpoczecia II Wojny Swiatowej jest po prostu ... No, brak mi slow.
A moze powinnismy sie zgodzic z felietonista The Times i twierdzic, tak jak on, ze rozrywka Polakow podczas obchodzenia niedzieli w czasach II Wojny Swiatowej, bylo spedzanie Zydow do synagog i palenie ich. Ot, taka polska tradycja spedzania niedzieli. Na to nie ma mojej zgody.
Pozdrawiam
dodany przez: Wyspa (3.78)   kiedy: 2008-11-22 00:51:02
Pokaż profil konto_usuniete
Warto też pamiętać i nauczyć się jednego ....... pouczamy innych i mówimy jaka była prawda domagając się by każdy Polak dbał o prawdę historyczną.
Ale z drugiej strony okłamujemy się nawzajem co czyni Nas mało wiarygodnymi. Nie potrafimy odkryć prawdy o takich rzeczach jak np. pogrom kielecki, marzec 1968, kto wydał rozkaz w kopalni Wujek, kto wydał zlecenie zabicia ks. Popiełuszki, kim byli i kim są Ci którzy donosili na swoich kolegów, przyjaciół ,rodziny - dlaczego gdy historycy próbują odkłamać Naszą historię są atakowani przez tzw. "autorytety" i oskarżani o działanie na zlecenie ........

Jak mają się czuć Polacy i bronić swej historii i dumy gdy czują się okłamywani we własnym kraju.
dodany przez: konto_usuniete (2.50)   kiedy: 2008-11-21 19:57:11


Zaloguj się aby dodać komentarz. Zarejestruj się jeżeli nie posiadasz jeszcze konta.
Kategorie
   

Znajdź Artykuły:

  (wpisz dowolne słowa kluczowe)


Ostatnia Aktywność


Artykuły: Ostatnio Dodane

Najpopularniejsze Tagi