Uwaga na fałszerzy
Drodzy czytelnicy chciałbym ostrzec przed fałszerzami, którzy grasują po Kilkenny. Poniższa historia jest z życia wzięta i jak najbardziej autentyczna. Ostatnio mój znajomy Irlandczyk Brayan padł ofiarą fałszerzy, zresztą to okazało się dopiero po roku przy przypadkowej kontroli konta firmowego.
W rozliczeniu rocznym okazało się, że Brayan ma w swoich wydrukach jakieś dziwne małe transakcję od 10 do 70 euro, związku z tym, iż jak wspomniałem było to konto firmowa a co za tym idzie owa karta bankomatowa była używana tylko i wyłącznie do dużych opłat na rzecz firmy nie było możliwości by ktoś płacił nią np. za zakupy w sklepie itp. Zgłosił się do Banku i na Gardę.
Śledztwo wykazało, że ktoś skopiował jego kartę i od ponad roku kradł mu małe kwoty tak aby było to ciężko zauważyć. Garda podejrzewa, iż do skopiowania karty doszło na parkingu przy sklepie Super Valu podczas pobierania pieniędzy z bankomatu. Przestępcy musieli użyć jakiś nowoczesnych sprzętów do kopiowania kart oraz odcisków z klawiszy do wciskania kodu, ale to oczywiście tylko przypuszczenia. Dlatego ostrzegam Was drodzy rodacy uważajcie w jakich miejscach używacie swoich kart, czy nikt was nie obserwuje i nie patrzy wam na ręce.
Od siebie polecam używanie bankomatów np. w dunnsie lub innym sklepie , w którym bankomat znajduje się w środku a co za tym idzie pracownicy mogą cały czas na niego zerkać, co zmniejsza możliwość majstrowania przy nich. Bądźcie ostrożni aby później nie mieć nie miłej niespodzianki przed nadchodzącymi Świętami Bożego Narodzenia.
więcej w kategorii:
Inne Tagi opisujace artykuł:
proponuję zawsze zakrywać dłonią moment wybierania pin'u zwłaszcza tam gdzie widać kamerkę podobną do "judasza" skopiowana karta jest nic nie warta bez pinu
Tak że dobrym miejscem do kopiowania kart są restauracje, gdzie klient w sposób beztroski wręcza kartę płatniczą ... skopiowanie trwa chwilkę a zapamiętać 4 cyferki ...
no ta teraz wszedzie trzeba uwazac ,niestety .....