5 września 1954 roku, Lockheed Super Constellation „Triton” linii KLM, odbywał lot z Amsterdamu do Nowego Jorku. W planie miał lądowanie w Shannon w celu uzupełnienia paliwa. Lotnisko wysunięte najbardziej na zachód nadawało się do tego idealnie. Po uzupełnieniu paliwa o godzinie 2.30 samolot wystartował. Niecałą minutę później rozbił się u ujścia rzeki Shannon.
zapraszam do przecztania całej notki na blogu:
http://irlandiapopolsku.wordpress.com/2014/06/29/blogowe-air-crash-investigation/
Witam. Zapraszam do przeczytania o alkoholowych zwyczajach w Irlandii na przestrzeni wieków:
"Whiskey po irlandzku to uisge beatha. Znaczy to „woda życia” i coś w tym jest.
Prawdopodobnie, bo nie jest to pewne, whiskey (produkowana w Irlandii „ruda wóda na myszach”, tak to chyba leciało w Misiu, pisze się z „e”, więc Jameson to whiskey, ale np. Johnnie Walker to juz whisky ) zaczęli destylować w Irlandii mnisi. Kiedy zaczęli też nie wiadomo. Jednak już Celtowie umieli przyrządzić sobie ale i miód pitny. W okresie średniowiecza whiskey stała się podstawowym napojem alkoholowym na wiejskich terenach Irlandii. W Dublinie rządziło ale wytwarzane w domach przez kobiety. Wierzono, że alkohol ma właściwości medyczne i podawano go w różnych przypadkach chorób. W 1831 i 1849 zużyto ogromne ilości brandy w celu zwalczenia epidemii cholery. Tradycyjnie pito piwo i whiskey w celach wzmacniających. Twierdzono, że zabija bakterie. Nowo narodzone dzieci częstowane były odrobiną whiskey. Spożywanie alkoholu pod różną postacią, czy to dla zdrowotności czy biesiadnie, przez wieki mocno osadziło się w kulturze irlandzkiej..."
http://irlandiapopolsku.wordpress.com/2014/05/26/alkoholowo-saga-o-piciu-czesc-1/