Oblana jedwabiem kroczyła pewnie. Stanowczo. Dwudziestopierwszowiecznie.
Wysoka szpilka z gracją ścigała się z drugą. Stuk. Stuk. Stuk.
A miękkie wahadło bioder pod dyktando obcasa: w prawo, w lewo, w prawo.
On w półhipnozie czekał cierpliwie. Oczy błyszczały, palec gładził spust.
Gdy światło zgrało się z kołysanką bioder - pstryk! Zrobił jej zdjęcie.
W skupieniu oprawiał ją w ramki codziennie.
Drewniane. Z papieru. Z twardego metalu.
W poniedziałek, wtorek, środę no i czwartek.
Nastała niedziela - boży odpoczynek.
Zdjęcie schował do szuflady przekręcając kluczyk.

Do twarzy jej było bez ramki.
Dodany: 26.04.2010 05:43:48 przez dEv (4.52)


O Mnie
Pokaż profil dEv
dEv (4.52)
kobieta, lat 40, Dublin, Irlandia
Kobieta strzela. Slowami.



Ostatnie Komentarze
Pokaż profil
plusewaplus (4.39) dodał(a) komentarz do wpisu Fotograf
ostatnio
Pokaż profil
dEv (4.52) dodał(a) komentarz do wpisu Fotograf
ostatnio




Kto Obserwuje Tego Bloga?
Wszystkich obserwujących: 1

Blogi innych użytkowników
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil