"W pancerzu wykutym z póz, masek chłodnych
odbija się lico wilgotne.
W przyłbicy zbrojonej zachowawczą ciszą
odbija sie para warg ruchomych stale.
Ust niepojętych.
A echo wciąż wtłacza powietrze.
Odbite od scian milczących tony
skraplają się w licach odbitych.
Odbija się odbijaniem dźwiękow
tajemnicy pod pancerzem skrytej.
Zatańczmy nożami w ping-ponga!
Odbijany?"
Dwumiesieczne prawie. A dzisiaj znow jakby na czasie...
Nie dodano jeszcze żadnych komentarzy.