moi kochani,

zycze Wam na Swieta i Nowy Roczek wszystkiego dobrego

przede wszystkim zdroweczka, co by Wam dopisywalo

a poza tym duzo usmiechu, wielu pieknych wschodow i zachodow suonka...
a i tego, zeby jak najmniej padalo i wialo...

zeby Wam sie dobrze ukladalo i zebyscie dzieki temu byli szczesliwi
odnalezienia szczescia i spokoju w duszyczce...
sily i odwagi aby podazac swoja obrana droga,
i aby Was w tej drodze dobre duchy pilnowaly...

Wszystkiego naj :*:*:*

majcik
Dodany: 23.12.2008 03:09:25 przez wilczusia (4.02)


no i weekendzik minal milo...

w srode poznalam nowych ludzi, zalozyli stowarzyszenie podroznikow w lodzi i chcemy razem robic sobie wypady...brawo za odwage i inicjatywe dla mlodych powiedziala stara hahaha

w piatek bylam na etnofestiwalu na cejrowskim i capoeirze mniam

sobotke spedzilam ze wspollokatorami, pilnowalismy 2 dzieci, ktorymi Ania czasami sie zajmuje sajgon na maksa

po tym jak wrocliy do domu, musialam sie drzemnac i walnac sobie 2 pifka z Ania i Arkiem

niedzielka leniwa i spotkano z podroznikami

a dzisiaj pierwszy raz poszlam na warsztaty bebniarskie...to jedno z moich marzen, ktorych jakos nie udalo mi sie zrealizowac, byc moze wlasnie teraz przyszedl na to czas

i bebenki sa swietne, niesamowicie sie mozna wyrazic, zrelaksowac i oderwac...
niesamowite, ze dopoki czlowiek probuje myslec uderzajac w beben jest strasznie rozproszony, a pozniej, jak juz przestaje (myslec), to wszystko wychodzi naturalnie i fajnie...

juz wiem, ze jest to moim zywiolem

pozdrowionka

majcik
Dodany: 16.12.2008 04:24:25 przez wilczusia (4.02)


dzis juz lepiej...z kamienica zadnych zmian ale przynajmniej szok minal hahaha

takze cokolwiek bedzie, jakos to bedzie i sie zaradzi

no a dzis pracka, a pozniej etnofestiwal...

byl pokaz caoeiry byl cejrowski ze swoim podrozniczo-komediowo-filozoficznym show...

bylo milo i teraz tez jest...zapalilam 3 swieczuszki, wzielam swoja lample do pokoiku...i jest naprawde cieplo i przytulnie

do tego bluza z kapturem i jestem w niebie

mam nadzieje, ze Wasz weekendzik tez zapowiada sie milo.

Buziaki, trzymajcie sie

Majcik
Dodany: 13.12.2008 03:20:38 przez wilczusia (4.02)


od 1 grudnia kamienica, w ktorej wynajmujemy mieszkanko przeszla w rece prywatne.

od tego czasu zniknely smietniki, poniewaz administracja umywa juz rece...
dzisiaj rano obudzil mnie koles z zakladu energetycznego z zapytaniem, czy moze wiem, kto tu jest wlascicielem budynku i czy mam jakis kontakt do tej osoby...

musialam glupio wygladac, pewnie znowu grzywka stala mi na bacznosc

powiedzialam, ze nie, a ten ze prad musi wylaczyc...no to poszlam obudzic moja parke zamieszkala i sie wkurzylismy wszyscy strasznie.

skontaktowalismy sie z pelnomocnikiem, w ciagu dwoch godzin oddzwonic...ze nam pradu nie wylacza, tylko moga na klatce...

no i wylaczyli, koles zabral caly licznik (shandlowal go na zlomie czy co )
i teraz my babki troszke sie boimy tego, co dalej...no bo nie za bezpiecznie tak bez swiatla...mam czolowke ale co z tego

no i zastanawiamy sie co dalej, zwiazek ani i arka nie widzi mi sie dobrze, chyba trzeba bedzie czegos poszukac

smutno mi bardzo z tego powodu, bo domek, miejsce, gdzie jestem jest dla mnie wazne, zeby odpoczac, zeby miec podobne podejscie do mieszkania, nie skapic na ogrzewanko, posiedziec, pogadac, pozyczyc cos od siebie do zarelka jak nie ma, obejrzec filmik czasami...

z nimi swietnie sie mieszka, nie preszkadzamy sobie, szanujemy sie, pomagamy...a tu krach...jak bessa to bessa...wszedzie:P

a jeszcze zeby tego bylo malo, zaba z miska zaczely wariowac i zabie kly zaachaczyly sie o obroze miski i obydwie wpadly w panike...ta nie mogla wyciagnac klow, ktore miala w skorze miski, a tamta sie doslownie dusila i charczala...normalnie jak w horrorze...zlapalysmy je i w krzyk:

ja: arek nozyczki
ania: arek noz hehe

po tym jak arek zniknal w kuchni psiury na szczescie sie oswobodzily i obydwie byly w szoku, zabka sie trzesla jak osika...

po tym wszystkim ania z arkiem wyszli do miasta, a ja gapilam sie na ostry dyzur (akurat lecial), w ktorym byla mowa o umierajacym na raka lekarzu...
rozplakalam sie, przypomniala mi sie kolezanka z pracy, marzenka, umarla nam na raka majac 30-tke...i peklam...rozbeczalam sie, za duzo tego jak na jeden tydzien...(pn byl dla mnie tez nie za dobry, cykl beznadziejnych zdarzen pt.: dzien spotykania debili, chamow i swirow wszedzie, sie zdarzaja takie dni tez )...

przyszlam do pracy i strzelilam sobie setke, jakoze pracuje z mama w biurze rachunkowym, a mama miala 9-go imieniny

dobrze, ze byla ta finlandia, bo bym chyba zawalu dostala...

przepraszam, ze tak dzisiaj smece, staram sie Wam dawac z siebie co najlepsze i nie marudzic ale kazdy ma czasem zly dzien...

dzieki za wysluchanie

majcik

ostatnio wpadla mi ta piosenczka w ucho...dobranoc:*

Dodany: 12.12.2008 01:16:14 przez wilczusia (4.02)


od przyjazdu duzo mysle o zyciu, o tym jakie ono jest, jaka ja jestem, co chce osiagnac, w jakim kierunku pojsc...

chce popodrozowac, miec domek, nawet nieduzy lub mieszkanko, po prostu swoje miejsce na ziemi i kogos, kto by towarzyszyl mi w mojej drodze...jak bog da

na razie siedze sobie tutaj, na starym fotelu, z nozkami opartymi o krzeselko, jak burzuj i mysle sobie, ze mi dobrze

odnajduje siebie, wiem, kiedy mi najlepiej, jest mi spokojnie i cieplo w srodeczku tak chyba powinno byc, nie?

nie chce juz szalec, wariowac, rozrywac sie, biegac, chce w spokoju isc sobie przez zycie, w skromnosci i pokorze i z usmiechem w duszyczce

ostatnio spotkalam 3 osoby zajmujace sie coachingiem, to chyba znak, ze powinnam sie tym w koncu zajac?




pausa, musialam przytulic i poglaskac psa, sie domagal kladac mi swoje lapy na lapku

slucham sobie milesa davisa w tej chwili, album kind of blue, spokojny, wyciszajacy, wcale nie smutny albumik, polecam

lece spac, bo trza rano wstac

trzymajcie sie cieplutko




Dodany: 11.12.2008 02:45:06 przez wilczusia (4.02)



Więcej:    
1
O Mnie
Pokaż profil wilczusia
wilczusia (4.02)
kobieta, lat 44, Łódź, Polska
Był sobie jednego razu wilczek mały...



Ostatnie Komentarze
Pokaż profil
konto_usuniete (2.50) dodał(a) komentarz do wpisu c.d.
ostatnio


Poprzednie Wpisy


Kto Obserwuje Tego Bloga?

Blogi innych użytkowników
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil