I co dalej z Polską jakie macie przeczucia?
Spedzilam dzisiaj kilka godzin z Polakami.
Nie z bezmyslnymi, bezwolnymi i bezrefleksyjnymi amebami, ktore beznamietnie przezuwaja kazdy kolejny dzien, a jedynym sladem ich egzystencji jest to, co zostanie w ubikacji.
Spedzilam ten czas z Polakami.
Nie z unijna galareta zrobiona z eunuchow, ktorzy boja sie utraty tego, co z takim trudem zdobyli, a co zmiesci sie w jednej miseczce.
Bylam z Polakami - ludzmi, ktorzy zyja idea, marza i dzialaja, ludzmi, ktorzy maja tozsamosc, tradycje i wiedza, co sie wokol nich dzieje. Ludzmi, dla ktorych praca, to nie jest zycie, a zycie to nie przetrwanie, ktorzy maja sile, chec i nie skupiaja sie na tym, ze trawia.