na miasto w piżamach w weekendy
W sumie ma to sens. Kiedy trzeba, luźno i praktycznie. Na imprezę czy wielkie wyście dopieszczenie najmniejszych detali (zewnętrznych, ponoć z higieną bywa róźnie - tu ciężko mi wchodzić w głębsze dygresje, opinie męskie, osobiście brak mi doświadczenia a tej materii...). Ale z pidżamkami to na mój gust za ostro. Sama odstawiłam kochane wysokie obcasy przy całodniowych wypadach pt. zakupy/banki/poczty itd. Stopy nie wyrabiają niestety.
pjotfurEK: "Oprócz pidżama party jest jeszcze Pidżama Porno, ale tutaj chyba nie wiedzą o czymś takim :P" normalnie scyzoryk się w kieszeni otwiera. Niestety Cię zaskoczę, ale wiedzą. To jak? Awansowałam społecznie teraz? Bo nie wiem czy mam się czuć lepsza...
czeremcha
"wyszły się przelecieć" no uśmiałam się. dobre, dobre!