Wyobraźcie sobie
..ja nie dotrwam.. nie ma szans
..zresztą ciągle straszą tym końcem świata więc nie ma się co czarować trzeba uruchomić wyobraźnię już teraz
..a gdyby się udało, to widzę się gdzieś na pięknej wyspie .. żeby wygrzać kości ,
czyli : cudna, słoneczna plaża , leżaczek i byczenie się do upadłego .. ewentualnie późnym ciepłym wieczorkiem komp na kolankach i nadawanko ..choć nie wiem czy wcześniej nie przysnę.. w końcu to 90 dych na karku