Na ryby
witajcie wedkarze i rybacy,
sluchajcie, jak wspomnialam na grzybowym, od dawna marzy mi sie wedkarska wyprawa w morze na kutrze rybackim. Czy jest tu ktos, kto moglby mi podpowiedziec jak sobie cos takiego wykombinowac?
Klopot jest taki, ze nie mam sprzetu i jakiegos wiekszego doswiadczenia. Nigdy jeszcze nie zamachnelam sie na dorsza. Lowilam karpie, wegorze, sumiki, plotki... raz szczupaka ciagnelam ale mi zlazl z haczyka. Az sie splakalam. Mowie wam, do tej pory mam traume
Marzy mi sie wyciagnac dorsza, albo pollocka. Makrelka tez nie pogardze.