Reinkarnacja - nowa zabawa ;)
Mistrzowie zwróćcie uwagę na jedną rzecz. To do sceptyków raczej piszę.
Gdyby nie było "czegoś tam", czy to reinkarnacja czy Bóg czy nadzwyczaj mądry psychoanalityk to ludzie by byli wszyscy źli.
Są ludzie słabi i mocni. Na początku każdy jest słaby (pomijam patologiczne wychowanie). Potem każdego kiedyś okradną lub zdradzą. Czy nie jest ludzkim odruchem, aby w następstwie tego zostać złodziejem lub kuxxą?
Jak to możliwe, że przez tyle lat nie wszyscy jeszcze są złodziejami i kuxxami? Postęp geometryczny czy tam podobny.... Jedna kurwa zepsuje życie wielu ludziom.... Dawno powinniśmy przestać istnieć jako cywilizacja, co nie jednej już stało się udziałem
Coś się dzieje, coś powstrzymuje. Ja byłem okradziony i zdradzony nie raz, ale kuxxwą ani złodziejem nie zostanę póki co. Może wytrzymam, może nie. Na razie czuję się silny.
Nie wiem czy będę ponownie narodzony (bez pamięci to i tak nie ma znaczenia), ale wierzę, że życie musi mieć sens.
Zdrówka wszystkim