Przed i po śłubie ...;)
"proste porownanie : wyobrazcie sobie dwoch identycznych mezczyzn jeden z kasa drugi z pustym kontem. Kogo wybralaby kobieta? Kto jest zonaty/mezaty to wie ,ze jak nie ma kasy to i milosc wygasa. Oczywiscie mlodziencza milosc to wogole inna sprawa bo mlodzi nie maja jeszcze pojecia o zyciu."
BZDURA !!!!
Mężata od dawien dawna napiszę Ci,wybrałaby tego z pustym kontem, chociaż miałam inne priorytety przy wyborze.
Miłość nie wygasa kiedy nie ma kasy, może skowronki i motylki nie fruwają, ale siekiery, noże też nie.
Były momenty i zdarzają się jeszcze, że my mamy puste konto, null totalny i co ja mam się z tego powodu kłócić, lub rozwodzić ?
Życie w małżeństwie to wzloty i upadki, nieraz więcej upadków, jednak jeśli to wyższe uczucie bierze górę to nie ma problemów do nie rozwiązania.
Co do życia przed ślubem, czy było inne ?
Każdy płacił za siebie, anegdota taka:
Mój przyszły Mąż miał dużego Fiata i kiedyś podczas kłótni z Teściową, wyjechała mi z tekstem, że poleciałam na auto, a nie męża heheh
Noooooo, szał !
Z perspektywy lat wiem jedno, Facet jak "kocha" to jest nawet w stanie się dla Niej zmienić, oczywiście nie na 100%, ale 80% jak nic
Rada ode mnie dla wolnych Kobiet, jest taka :
Facet jeśli po 3 "randce" nie przykonał Was swoją osobą nie będzie Ojcem Waszych dzieci