Popyt na kursy - nieaktualne
Witam,
Mój mąż i ja wróciliśmy niedawno z Polski gdzie uczyliśmy angielskiego metodą bezpośrednią, która skupia się na ćwiczeniu płynności mówienia i nauce słówek. Zainteresowanie tą metodą wzrasta w Polsce. Jimmy jest Irlanczykiem i wielu ludzi przychodziło by ich uczył. Po powrocie na wyspę rozważamy rozpoczęcie kursów metodą direct w okolicach Dublina lub co. Kildare.
Proszę napiszcie czy myślicie że w Irlandii byłby popyt na tego typu kursy pomimo kryzysu?
Czy znacie jakieś okolice Dublina lub Kildare gdzie nie ma szkoły angielskiego ale jest dużo Polaków?
Będziemy wdzięczni za wszelkie opinie.