Czy to była przyjazń?
hehe, no cóż... przy beznadziei i przy nadziei też mam mdłości
no, ale te mdłości to akurat mam na serio i to wcale nie przez beznadzieję...
ale wiecie co.. zrobiłam taki mały test:
robiłam sobie opisy na GG, na początku bardzo fajne i radosne: wiosna tuż tuż, Martusia już chodzi itp itd. odzew był głównie od znajomych z którymi gadam codziennie, a jak napisałam: wszystko do dupy, źle, źle, fatalnie czy takie tam, ze chce już do Polski to wyobraźcie sobie, ze odezwały się starzy znajomi z Polski, pytając: co się stało? hehehe, dobre, co nie? odpowiedziałam wszystkim zgodnie z prawdą, że nic, taki żarcik