Nie jest dobrze
Przebudzacz czy reklama okularów ?
Znaczy, że bez okularów tkwimy w śnie ? .......Nieeeee !!!
Nawet te okulary trzeba zakupić płacąc w cenie marżę i zysk dla sklepikarza utrzymującego własną rodzinę. Okulary wyprodukowane w pewnej fabryce rękoma pracowników utrzymujących się z pensji całymi rodzinami. Pomijając zbędne dogodności jak telefon komórkowy, telewizję, gry komputerowe, internet i inne ustrojstwa, do gęby należy wetknąć coś jadalnego, co w parku na wierzbie nie rośnie lub w koszu na śmieci marnuje - żywność, którą ktoś hoduje, wytwarza, sporządza i pakuje - sztab ludzi wykonujących własną pracę dla pensji.......i dla pracodawcy, nie z rzadka wielkich molochów rynkowych, właścicieli uiszczających wielokrotnie większe rachunki za to samo żarcie, jakie w domowym zaciszu konsumuje pracownik linii produkcyjnej okularów.
Pieniądz - jak te mróweczki świadomie przenosimy gotóweczkę z miejsca na miejsce, z rąk do rąk, aby dupa była pełna a gęba w oku uśmiechnięta. Dymione szkło zakrywa tę radość wobec innych z otoczenia żyjących na pokaz, chyba że łza w oku się kręci to sklejają filmik z potrzeby a nie z chęci.
Pieniądz musi być w ciągłym obrocie dla dobra gospodarki w każdym ustroju. Zasady obracania nimi ustalane są przez polityków - choć de facto ich nie potrzebujemy. Jednak państwo musi zapobiegać sytuacjom realnym poprzez politykę socjalną, aby za wysokim murem wokół grodów i ogrodów nie stworzono ciemnogrodów. I tu zgodzę się z autorem filmu, że gęby czarno-białe ogołacają mieszkańców ciemnogrodu z kolorów zaciskając pasa jak u żaby ślepia na orbicie głowy ze zdziwienia, że mucha gównem się nażre i lata.
Ponoć demokrację w Polsce mamy, wolność zyskaliśmy...... a w oknach pojawiła się krata z alarmem przy drzwiach i czuwaniem ochroniarzy nad monitoringiem przy bramie.
Coś z tą demokracją jest kurwa nie tak.....skoro kurwa spod latarni przeniosła się w ciemny las.