Szukam kwatery
o wlasnie tak Valdi 20 minut a nie godziny zeby wyskoczyc w miasto i powyginac sie w pubach, potanczyc na barze
jak z jednego wywala to jest kolejny i kolejny i tak noc cala, bo i dluzej otwarte to to w wiekszym miescie, albo trwajaca imprezka, po zamknieciu lokalu
, taryfe mozna wziac na chate, kaca leczyc w swoim wyrze, taaaak, to mi sie podoba. a rano zezwloczonym mozna przejsc sie po okolicznych parkach i zaczac dzien. male miasta nawet parkow nie maja huh
kuturalna rozpierduche w centrum zrobic, i wrocic w kilka minut do swojego kocyka