jak wam minał dzien i co robicie:)
W każdym szaleństwie jest metoda
Co do zdrapki to już rano pomyślałam, że mam braki w kasie, wzniosłam głowę do góry ( do Taty ) i powiedziałam, że kupuję dzisiaj zdrapkę i ma być 5 tysi, bo potrzebuję.
Kupiłam za jurka, przyszłam do chaty, drapię i widze 25, nie byłabym sobą, gdybym nie skomentowała, że kurna miało być 5 tysi, ale ok., już przyjmę te 25 i żeby następnym razem było 5 tysi, bo chcę na wakacje porządne pojechać