odmienne orientacje
Kilka skowronków wiosny nie czyni, a wątpię by cały przemysł mięsny padł
Oczywiście można nie jeść i "mieć" czyste sumienie, pochwalić się jak to się dba o bidne zwierzątka.
Po co się ograniczać, tak jak napisał Mariusz rośliny też czują, to może wogóle przestańmy jeść, uratujemy, szczeźniemy, a jak niebo istnieje to napewno do niego trafimy :P
Bożeeee.... żyjemy w czasach jakich żyjemy, jak naprawdę miałabym przejmować się tym co lub kogo jem to już naprawdę tylko psychiatryk.
Powinniśmy się cieszyć, że wogóle jest co do gara włożyć, a nie wydziwiać, przypomnę banalne stwierdzenie o tym ilu ludzi głoduje na świecie i uwierzcie nie dzielą jedzenia jeśli już je mają