Dlaczego zdradzamy? Dlaczego zdradzani jesteśmy?
Bywają zdrady z przypadku, szczególnie po używkach, wtedy się nie myśli i jest to według mnie odruch.
Kwestia gdzie zaczyna się zdrada, kiedyś już chyba było pisane o tym tutaj.
Dla jednych zdradą może już być flirt, dla Innych dopiero pocałunek, dla jeszcze Innych sex, a dla mnie najgorszą zdradą jest ta emocjonalna, czyli jeśli mój Partner by się zakochał.
Tego nie byłabym w stanie wybaczyć, skok w bok jednorazowy tak, wybaczę,ale nie zapomnę.
Wypadki chodzą po Ludziach, może się zdarzyć i nie skreślę kilkunastu lat wspólnego życia, bo On "zamoczył" coś gdzieś tam.
Wiadomo, będzie bolało, ale.... ważniejsza jest Nasza relacja i życie.
Dlaczego zdradzamy ?
Hmmmm.... może to wynika z tego, że będąc z Kimś ileś lat przechodzimy w jakąś rutynę i wpewnym momencie potrzebujemy przypomnieć sobie jak to jest poczuć coś innego, Kogoś innego, nie wiem, tak podejrzewam.
Wydaje mi się też ,że Każdy kiedyś myślał o zdradzie będąc z Kimś w związku, bo spotkał Kogoś i ta osoba Go zafascynowała, nie wiem jakaś więź się nawiązała itp.
Tylko nie Każdy myślący o zdradzie dokonuje jej.
Kurna na kacu blubram hahaha