Ksiazki po angielsku.
Odniose sie tylko do pierwszej czesci Twojej wypowiedzi, bo druga jest tak nielogiczna, ze o ile jej nie rozwiniesz, to nie mam na jej temat nic do powiedzenia.
Tez wydawalo mi sie kiedys, ze jestem agnostykiem I gdyby ktos udowodnil, ze Bog (jakikolwiek) istnieje, to przyjelabym to do wiadomosci bez problemu, ale teraz po latach stwierdzam, ze nie jestem agnostyczka, a osoba wierzaca. Nie czekam na zaden dowod, tylko po przemmysleniach I lekturze (a szczegolnie na temat ID) wierze w praprzyczyne, w zamysl, ktory istnial w stworzeniu tego, absolutnie doskonalego wszechswiata.