ktory zmysl jest najbardziej zmyslowy?
wszystkie pomagaja funkcjonowac i przezyc.
Zapach jest jednak najbardziej....niedotykalny?(sic!)a przez to tajemniczy, dzialajacy na wyobraznie.
Przypomina mi scena w RATATOUILLE , kiedy okrutny i bez serca krytyk kulinarny rozplywa sie i szaleje po kesie tytulowej potrawy . Prostej i tradycyjnej. A szaleje, bo na kes-click otwiera mu sie klapka ze wspomnieniami z dziecinstwa i czuloscia mamusi, co go owym pokarmem karmila.
Je sie buzia, a towarzyszy temu zmysl Smaku ale czy Smak bylby Smakiem bez zapachu?
czesto zdarzalo mi sie i ciekawa jestem , czy kkomus sie to przytrafilo-potrawa, ktora pachnie niesamowicie, smakuje nieco...mniej intensywnie, mniej jakby.
Oda do zapachu, ktory jest Zapowiedzia, Przedsmakiem. Dziala na wyobraznie .
Ale zapach czasem może istniec bez smaku.
nie ma smaku bez zapachu:)
a zapach kiedystam doznany dziala pozniej jak pierwsza kostka domina... leca jedno po drugim skojarzenia, wspomnienia, wizje, dźwieki i takie tam...
a próbowałaś kiedyś spożyć najulubiensze danie z zakorkowanym nosem? cos jakby nie to samo?
jest takie jedno warzywko seler się zwie , po przekrojeniu pachnie tak pięknie ,że ma się go ochotkę ssschrumkać ... w smaku za to ble ble ... mowa o surowym bulwiastym selerku .
tyle ze polskie pachna:) w ogolepolska pachnie-ziemia, liscie, trawa...a tu ?kocham owoce morza, ale na talerzu..
Truskawki w IE.Pieknie pachna ale kiedy je gryziesz dochodzi do wniosku ze nie maja smaku...albo maja ale jakis taki slaby...nie jak w Polsce;)