....http://youtu.be/u9sRJ-eOHnc.......
.....A więc witam w teatrze pt."Życie" gdzie sztuka i aktorzy kręcą się wokół, każdego widza...Pozwalającą czasem odegrać im improwizowaną rolę trzecioplanową, która nie wymaga nawet nazwisk i imion w napisach końcowych.....To taki teatr CIENI- można by rzec, teatr wyłaniający się z "pożaru" każdego życia......Nie brak w nim spojrzeń, uśmiechów, łez....
Większość z nas każdego dnia nakłada na twarz jakąś maskę....Po co? A po to by sprostać oczekiwaniom rodziny, przyjaciół, znajomych, świata....Własne "JA" wtedy znoszone jest na dół...Bo tak trzeba, czy wypada.....Bo tak powinno być.....Bo najlepiej gdybać....Co by było gdyby nasze życie potoczyło się inaczej.....Gdybyśmy pokazali innym i światu na co nas tak naprawdę stać....
....Ale po co?- Skoro prościej jest grać stare, sprawdzone role....W końcu przedstawienie musi trwać....-Prawda? Im dłużej tym lepiej....
....Tkwimy w tej przekłamanej rzeczywistości...Kręcąc się wokół CZYJŚ oczekiwań.....I zapominamy z czasem, że mamy coś takiego jak własne zdanie.....
.....A przecież aktor "doskonały"- to nic innego jak marionetka na sznurkach..........
Walić takich aktorów :P .......żyj chwilą ..........