....Dlaczego jesteśmy sami?....I na pewno nie chodzi mi tu o KOSMOS...
Moja teoria....-Jesteśmy sami, ponieważ sami tego chcemy...I w sumie tego chcemy i nie chcemy....-aby nasze życie wyglądało jak pewien określony schemat -schemat do samotności.....To taka plaga XXI wieku. Powstało już zapewne wiele teorii, które w/w zjawisko definiują a zarazem analizują...- to atomizacja społeczeństwa, to zaniedbanie wobec starszego pokolenia, to zerwanie tradycji wielopokoleniowych rodzin, to nawał pracy, chwilami nadmiar wolnego czasu....
...A może jednak NIE.....-może jednak to luksus oddala nas od innych... Wielu z nas "obrosła" w różne dobra i nie chce się ich pozbyć, a nawet marzy aby było ich jeszcze więcej...
...Większość z nasz marzy o własnym mieszkaniu, domu, o dobrej pracy, o swoich znajomych-nie koniecznie wspólnych, o swoim własnym łóżku-które to po uprawianiu seksu nadal jest tylko ich, o swoich pasjach, samochodach...i etc....
...W sumie wszystko MOJE, wszystko należy tylko do mnie.....
...Bo my jesteśmy inwidualistami- bardzo mądrymi jednostkami, którym należy się nasza własna przestrzeń i nasze życie w którym tylko my rządzimy.....
...I tak otoczeni tym MAŁYM WSZECHŚWIATEM dóbr doczesnych ja także praw własnych dryfujemy jak samotne planety w których nikt i nic nie zamieszkuje.......
...Prawda w/g mnie jest taka: nasz świat i pole grawitacyjne wokół niego jest wypełniony po brzegi gadżetami i najnowszymi trendami socjologicznymi i psychologicznymi. My po prostu nie mamy szans by na dobre z kimś się zejść - bo nie umiemy już tak żyć...
...Nie umiemy rezygnować z SIEBIE i ustępować...
...Żyjemy po prostu życiem" innych"- ale swojego nie mamy..
Natomiast Ja myślę że osoby , które tak "żyją" otoczeni tym dobrem materialnym ,u schyłku życia zmienią zdanie, bo okaże się że tak naprawdę nie maja nic.
Możliwe, że wszystko to co napisałaś jest prawdą....
Mnie wydaje się, że ludzkość wyzbyła się umiejętności życia