Ostatni miesiąc przeżyłam jak w filmie... bez zakończenia, ciekawy, ba, bardzo ciekawy scenariusz, może trochę kiepska gra aktorów. Zbyt kiepska bo mało udawana...Film z gatunku melodramt ale i trochę w nim elementów SF, komedii a nawet horroru. Trudno jest pisać o czymś co jeszcze świeże. Jednak na motywach tego filmu kto wie? może powstanie nietuzinkowa powieść
Kurcze Guinness rozgrzewa. Dwa lata w Irlandii i poraz pierwszy rozsmakowuję się w nim...Smak goryczki, palonego karmelu, smak łez...
Nie mam siły walczyć. Towarzyszy mi cholerne zobojętnienie. Jak gangrena posuwa się z roku na rok, z miesiąca na miesiąc w coraz bardziej zaawansowany stan. Nie umiem kochać ot co
Ależ ja tu dawno nie pisałam . Dzis też nic z tego, jestem zbyt zmęczona
Choleraaaa, od rana robiłam pierogi, żeby dogodzić mojej rodzince. Ruskie i z mięskiem i grzybami do wyboru a Ci niewdzięcznicy zamiast docenić moje dobre chęci skrytykowali, że ciasto za twarde! A niech ich licho...Już im nie zrobię więcej
Poza tym weekand zapowiada się całkiem nieżle, mąka wala się po wszystkich kątach, garów cały zlew, kuchnia i okolice przypominają obraz bitwy
Tak patrząc na to przypominam sobie jak mama opowiadała sąsiadce jak mój tato robił zupę
Podobno groszek leżał na drugiej stronie ulicy a mama wracając z pracy i widząc groszek na chodniku pomyślała :Pewnie Stasiu robi obiad
I faktycznie
)) No cóż niedaleko spada jabłko od jabłoni. Ale partnerstwo to partnerstwo ja gotowałam a oni niech sprzątają
Haaaa mój mąż często prosi mnie: Tylko nie gotuj skarbie, proszę
Wie biedak co go czeka póżniej! Ci faceci to są jednak cholernie wygodniaccy, lubią się wyręczać innymi ! Przed chwilą mój synek wpadł do domu jak burza i z entuzjazmem woła: Mamuś! Dziadzio dał mi 3 euro żebym posprzątał pety z ogródka
Matko kochana jeszcze chwilę i będzie puszki zbierał!
Skończył się olej w moim domu. Próbuję się ogrzać pasem odchudzającym
Kto wie może upiekę dwie pieczenie przy jednym ogniu
Ba nawet trzy , bo jeszcze piszę! Koniec laby weekand był bardzo udany ale trzeba wracać do roboty...Na zewnatrz brrrrr, co z tą Irlandią?Nie mogli by sypnąć trochę promieniami słonecznymi dla stęsknionych ciepła - foreigner-ów?