Dzisiaj pada deszcz, a deszcz to oczyszczenie :P

Poranek wczesny, parę miłych słów płynących z różnych stron, w połączeniu z codziennym rannym rytuałem, spowodował na mym licu uśmiech.
Doszłam do wniosku krótkiego, ze jest dobrze i może być lepiej, a ja chcę by było lepiej, Każdemu na Kim mi choć trochę w jakimś stopniu zależy.
Ogr ubrany i poszliśmy do szkoły, trochę chichotu po drodze, wygłupów, podśpiewów wszelakich itp., tak wygląda nasza droga do przybytku wiedzy wszelakiej.
Odstawiony został na miejsce i zaczęła się droga powrotna, glany, worek na mnie z kapturem, muza w uszach płynęła i zaczęło się myślenie.....
Tak bezweiednie, bez przygotowania jakiegokolwiek pomyślałam o pewnym słowie, to słowo to IDIOTA

Teraz by dobrze zrozumieć w pełni to słowo zajrzałam do Słownika, oto regułka:

1. mężczyzna dotknięty idiotyzmem, chorobą umysłową;
2. potocznie: mężczyzna ograniczony, nieodpowiedzialny, naiwny; głupiec, bałwan, dureń

Oczywiście jest też odmiana żeńska, że by nie było hehehe

Wracając do głównego tematu, to w czasie drogi refleksja takowa mnie naszła :

Rzadko Kto rodzi się Idiotą, patrz punkt 1 regułki.
Także tą kwestię pominełam w rozmyślaniach

Zajęłam się punktem numer 2.

Często mówimy, ale ze mnie lub z Kogoś Idiota, ale skąd to się bierze ?
Moim skromnym zdaniem, Nikt nie jest Idiotą z wyboru.
Idiotą stajemy się kiedy Ktoś z Nas go robi.
Oczywiście, możemy mówić, że to nieprawda, bo niektóre zachowania danego Osobnika dają jasno do zrozumienia, że robi z siebie sam Idiotę.
Napewno tak jest ?

Przecież to ewidentna reakcja łańcuchowa, Ktoś na ten przykład prowokuje Cię w ten lub inny sposób, więc Ty w jakiś sposób reagujesz. Często właśnie robiąc z siebie Idiotę w oczach Innych, bo nie znasz przyczyn zachowań tej drugiej strony.
Zabawne jest to, że z reguły nazwijmy Go Prowokatorem, pierwszy o Kimś powie, że to Idiota.

Także jeśli kiedykolwiek powiecie o sobie, ale ze mnie Idiotka, lub Idiota, to sięgnijcie do początku danej sytuacji i zobaczycie wtedy Kto naprawdę robi z siebie Idiotę

Wtedy zauważycie, że kij rzeczywiście ma dwa końce.

The End....

Dlaczego ?

Bo jako Kobieta, mogę kończyć i zaczynać kiedy chcę

Najstarszy zawód świata, czyli Kobieta "pracująca ", największe kontrowersje i oburzenie wzbudza właśnie u Kobiet.
Przecież to jawny Hipokrytyzm !!!

Kobieta zazdrości właśnie tej Kobiecie "lekkich obyczajów".

Po pierwsze :

Sex, sex, sex

Po drugie :

Kasa, kasa, kasa

Te dwie kwestie wystarczą, by w którymś momencie swojego życia Kobieta doszła do wniosku, dlaczego Ona taka głupia, że daje za darmo ciągle temu Samemu ?

Taaaa....także nie przyznamy się do tego nigdy głośno

Dzisiaj napiszę pod piosenkę, która będzie epitafium tego wpisu.
Będzie krótko, bo tak :P

Kobieta widzi w swoim Facecie Każdego, jednak rzadko Jego samego.

Patrząc na Faceta często widzi zmęczonego, znudzonego Gościa i zastanawia się "Co ja w Nim widziałam ? "

I co z tym robi ?

NIC

Następnie idą do łóżka, odprawiają rytuał godowy, a Kobieta już nie widzi tego Gościa, tylko przestawia wajchę w mózgownicy i widzi np. Antonia
Oczywiście stęka, jęczy i nie myli Imienia, nawet jest możliwy orgazm wcale nieudawany.
Kogo widzi Twoja Kobieta ?

Przede wszystkim zacznę dzisiaj od tego, że Kobiety nie jest się w stanie zmusić do niczego, jeżeli chociaż cząstka Jej tego nie chce.
Kobiety mają zawsze plan awaryjny, począwszy od przysłowiowych "głupich Blondynek", które mają plan A, B, C.
Jeśli "polujecie" na te bystrzejsze to musicie być przygotowani na cały alfabet. :P
Wynika to może z faktu nie zaprzeczalnego, że Wy Faceci jesteście dość prostej konstrukcji i za to Wam chwała. My Kobiety, nawet jeśli nie chcemy, to non stop we łbie kombinujemy. Doszukujemy się wszystkiego we wszystkim.
Przykład, najprostrzy :
Facet mówi : "Kocham Cię"
Kobieta co ?
Zależy czy to "Kocham Cię" słyszy pierwszy raz od danego Faceta, czy już po raz któryś z kolei.

Jeżeli słyszy poraz pierwszy, to WOW !!!, to pierwsza myśl, do tego dochodzi zaciśniećie mieśni w okolicach żołądka, ogólna euforia itp.
Jednak nie upłynie nawet minuta, a Kobiecie już w głowie zapala się żaróweczka.
Zaczyna się wtedy burza mózgu, dlaczego On to powiedział, czy aby napewno kocha, czy czegoś może chce, a może się mną bawi itd.
Następnie zaczyna kombinować i dopytywać się, czy aby napewno i za co mnie kochasz, no kurna Facet biedny chciał wyznać miłość, a teraz musi esej odwalić z powyższego jednego stwierdzenia hahaha
Możecie w to nie uwierzyć, ale to się dzieje w ciągu maxymalnie pięciu minut. Kobieta jest tak skonstruowana, że wszystkie najlepsze komputery wysiadają przy Jej pojemności mózgownicy i przerobie " danych ".

Druga wersja, kiedy słyszy wyznanie poraz któryś z kolei, no tu to dopiero jest zabawa.
Nie ma znaczenia, w jakiej sytuacji będzie to wypowiedziane, no może troszku ma, ale za długo by o tym pisać, także postaram się uogólnić.
Słyszy i... ?
Myśl zaczyna gonić myśl, oczywiście najpierw jest uśmiech z reguły i taka sama odpowiedź płynie z Jej ust.
Jednak w tym samym czasie, w głowie się zaczyna jazda.
No tak powiedział, to znaczy, że czegoś chce.
No tak, tu mi gada, że kocha, a nawet nie zauważył, że zrobiłam sobie paznokcie.
No tak, gadka szmatka, ale mógłby chociaż przytulić, lub naprawić toster, który od miesiąca robi za dekorację.
Heh.... dalej sobie dośpiewajcie, bo co Kobieta, to inna myśl

Odbiegłam od tematu głównego zawartego w pierwszym zdaniu, jednak jestem Kobietą, więc nawet na temat mojej płci krążą mi po głowie różne nieuczesane myśli i bardzo trudno skupić mi się na jednej konkretnej dłużej niż przez 3 minuty