Jade ciemna noca`samochodem,nie szybko..tak 70-80km/h..bo mokra jezdnia..padal siarczysty deszcz....droga ..po obu stronach ciemny las....nagle tuz wlasciwie przed maska widze olbrzymiego psa,nienaturalnych rozmiarow,na wysokosc wlasciwie maski...hm...hamuje ...samochod zarzuca lekko...serce skacze mi do gardla...ale prostuje samochod...zdarzylam wychamowac...a pies gdzies sie rozmyl...???jakby go nie bylo....wiec co to bylo???Jestem bardzo medialna...to wiem...ale nie mylic mnie z wariatka..prosze
No to juz postanowione....zostaje w Irlandii conajmniej 2 lata jeszcze...a jesli wydarzy sie cos ..co mnie tu zatrzyma?? Sa pisane te nasze sciezki zycia..ale ..ale sciezke mozna zmienic...Ten film..EFEKT MOTYLA...moze komus sie wyda nieprawdopodobny...ale tak wlasnie jest..jak w tym filmie..tylko my nie mamy tego w swiadomosci....Kazdy znas ma swoja KARME...do spelnienia..moja sie spelnia .dotego z pomoca zupelnie niezaplanowana z mojej strony...dziwne to i zawile co pisze...ale moze ktos kto interesuje sie zjawiskami paranormalnymi..i ezoteryka..bedzie mnie rozumial..ja sama jestem w strachu ....,,karty zostaly odkryte,,moze dla mnie nawet za bardzo.chcialam wiedziec..to wiem! Aida jest niesamowita osoba,jestem w SZOKU!!(pozytywnym)Sama dla siebie bylam zagadka....w pewnej kwestii....
Nic tak mnie nie roztkliwia jak....male dzieci i ludzie w podeszlym wieku..silnie podeszlym...zanim pojechalam do rodzicow wstapilam do supermarketu...jakies tanm drobiazgi musialam kupic...i...tak patrze stoisko z rybami...o kupie sobie...Przede mna stoi staruszek i konwersuje z ekspedientem...slysze....Oj ja uwielbiam ta rybe..ale mnie nie stac..nie moge kupic..kiedys kupowalam dawno temu...teraz to 46zl za kilogram...-narzeka glosno...Patrzac prosto w oczy ,,staruszkowi ,,mowie- prosze sobie wybrac lsdny kawalek ja panu te rybe kupie-staruszek...co pani kpi ze mne...-ja...nie mowie powaznie ,zrobie panu przyjemnosc..ja kupie panu te rybe..-staruszek patrzac z niedowierzaniem ..jeszcze pyta mnie ze 3 moze 4 razy...co ja tak sobie aby zaruje ze starszego czlowieka..-w koncu mowie do ekspedienta..pan wazy njladniejszy kawalek- biore ,,dziadka, pod ramie i do kasy...zalatwione..dziadek ma rybe..,,chlop,,sie rozkleil i rozplakal...tak zwyczajnie..rozplakal...ZASTANAWIAM sie..czy to takie dziwne by ktos komus nieznajomemu bezinteresownie zrobil przyjemnosc..kupujac mu cos co on lubi??Czy moze moja bezposrednosc do ludzi sprawia takie zdziwienie..a moze dziadek zwatpil juz w CZLOWIEKA...moze tutaj w Polsce wszyscy sa sobie HOMO HOMINI LUPUS????o nie tylko nie to!!!
Ups....wietrze mieszkanie,sprzatam..wietrze..piore...nowa pralka przyjechala,ale KTO mi ja podlaczy?poczycham w poniedzialek na sasiada...mam nadzieje ze nie odmowi ,,biednej krochej kobietce,,pomocy
narazie piore w polautomacie..stary ale jary ..jakis tam sie ostal ze starych zasobow..hehehe Musi wszystko pachniec,nie cierpie smrodkuZADNEGO!!!wlasciwie w tej chwili w moim apartamencie to jak to mowia ,,jedyny brylant to JA,,hehehehe....ciekawe jacy beda nowi lokatorzy...wygladaja na schludnych
ale mam wakacje..nie ma co...masakra,,,mysle ze dluuuugo tutaj nie zagoszcze zpowrotem....tak wakacje to w innym kraju ,najlepiej...tam gdzie nie ma zadnyych powiazan..zadnych spraw do zalatwienia....wyloze moje ,,boskie ,,cialo na plazy i wszystko bede miala w 4 literach..slonce.plaza,moze egzotyczne zarelko,a moze i Ktos??/oj marze sobie ,a marzenia nie kosztuja.prawda?..hehehe
Moje miasto jest cudne noca.....tak po prostu cudne....cieplutka noc ,pelno zapalonych swiatel....deptak pelen ludzi....wspaniale
piwko...polskie ,,zarelko,,OOOch jak mi bylo tego brak