jutro ostatni dzionek w Irlandii...doczekac sie nie moge jutra
21.10 jutro znaczy domek, miejsce ktore kocham, mama, zaba, przyjaciol paru sie odnalazlo, nie bedzie zle
niedziela, dzialeczka, las, rowerek, moje autko, wolnosc
bycie u siebie
ach, jak fajniusko
ale ten czas ostatni miesiac, poltora przydaly sie bardzo, mam o 3 przyjaciol wiecej: polke, anglika i irlandczyka
i dzieki temu w pazdzierniku bede sie byczyc na krecie z nimi
kurs anglika - musze w koncu zrobic Firsta, zeby oprowadzac po angielsku, studia - nie wiem, czy w tym roku mnie na nie stac, zobaczymy, ale jak nie w tym, to w przyszlym roku
ale bede tu wracac, mam do kogo
i we wrzesniu mam 2 gosci stad
takze nudzic sie nie bede
aaaaaaaaaa w przyszly weekendzik gorki
zohylina - festiwal w bukowinie tatrzanskiej
mrrrrrrrrrr
w schronisku glodowka
moze ktos chce dolaczyc?
www.zohylina.glodowka.com.pl
Bede zdawac relacje z sukcesow i porazek na polu Polandii...
a na dzis juz nie moge sie doczekac, domek here I come!!!!!