Blackrock - szkoła dla polskich dzieci.
@sophie sytuacja z powrotem do polski wyglada nastepujaco: jezeli dziecko chodzilo tu do polskiej szkoly to zanych problemow ,przynajmniej z przyjeciem do klasy rownoleglej miec nie bedzie .Inaczej sytuacja przedstawia sie jezeli nie uczeszczalo .Bedzie wtedy musialo zdawac egzaminy ale tylko z przedmiotow ktorych nie mialo w szkole Irlandzkiej co w przypadku drugo>trzecioklasisty nie ma zmaczenia ...........to kwoli pocieszenia
To teoria ,praktyka jest skrajnie odmieernna Moj syn po czterech latach nauki w Irlandii caly czas od ponad roku nadrabia zaleglosci z matematyki ,ze o polskim nie wspomne
.hstoria , przyroda ......ech !
Starsza corka w tej chwili uczennica drugiej klasy gimnazjum ma problemy z fizyka i chemia (brak podstaw ,tego tu na poziomie gimnazjum nie ucza )
Latwo nie jest , ale dzieci wchaniaja wiedze jak gabka wiec odrobina wysilku ze strony rodzicow i checi ze strony dziecka .....i sie da
Naprawde po roku pracy widze niesamowity progres .Zeby nie byc goloslownym za przyklad podam , ze corka brala udzial w wojewodzkiej olimpiadzie z Biologii a syn ................z angielskiego
...........acha jeszcze jedno: moje dziecieta nie chodzily tu do polskiej szkoly bo na zadupiu takowych nie ma ,ale uczyly sie same i co pol roku lataly do Pla i zdawaly tam egzaminy eksternistycznie wiec sa w klasach odpowiadajacych wiekowi