Grupa: Rozrywka
Typ: Grupa Otwarta (każdy może dołączyć)
Utworzona przez: grupy (3.00)

Członków: 126 / Dołącz do tej grupy

Czyli wszystko to co fajne ;)


Forum: Rozrywka / Czyli wszystko to co fajne ;)
 
artek13 (4.54)
mężczyzna, lat 47,
Greystones, Irlandia

Temat:  coś wesołego
Idzie ksiądz polną drogą, przechodzi obok skromnego gospodarstwa. Patrzy, a tam chłop coś z desek kleci.
Ksiądz zagaduje:
- Pochwalony drogi parafianinie, nad czymże tak ciężko pracujesz?
- A kurwa, kibel nowy stawiam, bo się stary rozjebał.
- O, mój drogi! A nie mógłbyś tego tak trochę owinąć w bawełnę?
- Co mam owijać w bawełnę? Dechami opierdolę naokoło i chuj!
Dodano: 9.09.2008 0:22, ostatnio
Odpowiedzi: 2125   Odsłon: 121312
 
valdie68 (3.69)
mężczyzna, lat 55,
Baile Bhlainséir, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Stary dowcip z podtekstem mi się przypomniał. Jedna z wersji:

Maliniak zawsze przechwalał się kumplom z pracy, jaki to z niego światowy człowiek. Popisywał się, że zna różnych sławnych ludzi. Nikt mu oczywiście nie wierzył, ale pewnego razu przyjechał do ich zakładu Wałęsa. Idzie przez teren fabryki, aż tu nagle zobaczył Maliniaka. Zamachał do niego, wyciskali się, wycałowali. Potem zamknęli się w pokoju i obalili parę piw. Chłopaków trochę to zbiło z tropu, ale dalej nie wierzą we wszystko, co gada Maliniak.
Pewnego razu, do Polski przyjechał Clinton. Wszyscy stoją na ulicy, machają chorągiewkami. Jedzie samochód Clintona i nagle zatrzymuje się. Wysiada Bill i Hillary, podchodzą do Maliniaka, ciskają się jak starzy znajomi, wspominają jakie stare dzieje, w końcu zapraszają go do limuzyny i odjeżdżają na bankiet. No to już zupełnie przyłamało kumpli Maliniaka, ale dalej nie do końca mu wierzą.
Aż pewnego razu pojechali wszyscy z wycieczką do Rzymu, zobaczyć Papieża. Stoją na placu Świętego Piotra i nagle Maliniak mówi.
- Ciągle mi nie wierzycie, to ja wam pokażę. Za chwilę wyjdę razem z Papieżem na balkon, pobłogosławi tłum na placu.
- Eeee, zalewasz Maliniak.
- No to zobaczycie...
I faktycznie poszedł gdzie, a za chwilę patrzą, a na balkonie pojawia się Papież i Maliniak. To już całkiem ich zgasiło, stoją i nic nie mówią. W pewnej chwili podchodzi do nich wycieczka Arabów i przewodnik pyta łamaną angielszczyzna:
- Excuse me, panowie, czy moglibyście nam powiedzieć, co to za facet w białym kitlu stoi na balkonie z Maliniakiem?
Dodano: 20.04.2010 21:50
 
valdie68 (3.69)
mężczyzna, lat 55,
Baile Bhlainséir, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Podobno ostatnim życzeniem islandzkiej gospodarki było, aby jej prochy zostały rozsypane nad Europą...
Dodano: 22.04.2010 19:17
 
survi (4.68)
mężczyzna, lat 47,
Kilkenny, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Wygląda na to, że są rozrzutni
Dodano: 22.04.2010 19:24
 
anulkafer (3.52)
kobieta, lat 47,
Limerick, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Słuchaj dzieweczko! - ona nie słucha.
Przesunął więc rękę z piersi do brzucha
Buch - jak gorąco! Uff - jak gorąco!
Ty żeś tu w nocy? To ty Jasieńku?
Jam ci najdroższa! - Wchodź pomaleńku!
W szedł w nią powoli jak żółw ociężale.
Ruszył - dwa razy - tak wolno, ospale.
Szarpnęła się trochę - przyciągnął z mozołem,
Nogami się zaparł o krzesło za stołem...
I teraz przyspieszył, i pcha coraz prędzej,
I dudni,i stuka, łomoce i pędzi.
A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
(Klęczała wygięta w pozycji "na most").
A on ją w tę szparę, w ten tunel, w ten las.
I śpieszy się, śpieszy, by zdążyć na czas.
Aż łóżko turkoce i krzesło też puka, A Jasiu ją stuka,
i stuka, i stuka.
Tak gładko, tak lekko, tak calem za cal wyjmował i
wkładał ten narząd jak stal.
A ona spocona, zziajana, zdyszana poległa na plecach,
uniosła kolana.
Zdziwiona tym wszystkim, co tu się z nią dzieje.
I pyta się Jaśka, i pyta i śmieje:
A skądże to, jakże to, czemu tak gnasz!?
A co to to, co to to, co mi tu pchasz!?
Że wali, że pędzi, że bucha, buch, buch!?
Ach jakże, ach jakże, ja lubię ten ruch!
I gna ją, i pcha ją, i akcję swą toczy,
I tłoczy ją, tłoczy ją Jasiu uroczy,
Nagle.. świst. Nagle... gwizd.
... raptem; buch! Ustał ruch.
Oj, gdzie mi zniknąłeś! Chcę jeszcze Jasieńku!
Próbuje go znaleźć swa ręką po ciemku.
A on już bez ducha, juz śpi nieboraczek,
malutki, skulony, choć akt nie skończony!
Więc strzela o pomoc wokoło oczyma.
I dziwi się temu, co w ręce swej trzyma.
I płacze, narzeka na los swój niewieści,
wiec sama ze sobą zaczyna sie pieścić.
Dodano: 26.04.2010 16:37
 
rokji30 (3.75)
mężczyzna, lat 44,
Dublin, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Zapisala sie kobieta do biura matrymonialnego i w ankiecie napisala ze chce poznac faceta - ktory nie bedzie ja bil, nie odejdzie od niej i bedzie dobry w lozku. Po 2 tygodniach slyszy walenie do drzwi- patrzy przez wizjer ale nic nie widzi, otwiera drzwi a tam gosc bez rak i bez nog lezy na wycieraczce i mowi:
- Ja odpowiadam w stu procentach pani wymaganiom- nie mam rak wiec nie bede pani bil, nie mam nog wiec nie odejde od pani....
- A jak tam u pana z sexem?- ona pyta...
- A myslalas ze czym do drzwi walilem ??.....
Dodano: 26.04.2010 22:48
 
dona1972 (4.45)
kobieta, lat 2024,
Wexford, Irlandia
Temat:  coś wesołego

Statek płynący do Argentyny zatonął na oceanie. Masztalski ledwie żywy wylądował na bezludnej wyspie. Siedzi tam rok, drugi, trzeci... siódmy. Nagle widzi statek! Macha, krzyczy, wreszcie dostrzega płynącą w jego kierunku łódź.

Łódź dobija do brzegu i wysiada z niej niezwykle seksowna dziewczyna w stroju bikini.
- Toś ty jest Masztalski? - pyta.
- Ja, to jo!
- I wiela lot już tu siedzisz?
- Siedem.
- To musisz być pieronem spragniony? - mówi zalotnie dziewczyna.
Masztalski ożywia się nagle:
- Nie godej, mosz piwo?!
******************

Generał zapowiedział swój przyjazd do jednostki wojskowej na wizytację. W dzień wizyty kapral Masztalski dzwoni do dyżurnego Ecika:
- Jest już ten generał? - pyta.
- Nie, jeszcze nie przyjechał.
Po godzinie znowu dzwoni Masztalski:
- Jest już ten generał?
- Nie, jeszcze nie przyjechał.
Po godzinie znowu dzwoni już zdenerwowany kapral:- Pierona, jest już ten generał?
- Nie - odpowiada Ecik
Mija jakiś czas. Pod bramę jednostki podjeżdża czarne auto, wysiada z niego general w asyście oficerów i podchodzi do wartownika:
- To tyś jest ten general? - pyta Ecik.
- Tak
- Chłopie, mosz przegwizdane i ani tam nie idź, kapral Masztalski już trzy razy o ciebie pytoł!
********************
Wraca Masztalski z Francji i taszczy trzy skrzynki koniaku.
- Co to takiego? - pyta celnik.
- To woda święcona z Lourdes.
Wziął celnik butelkę, odkorkował, powąchał i krzyczy:
- Przecież to koniak!
- Widzicie, panie celnik! Zaś cud!
**********************
Dodano: 27.04.2010 18:58
 
anulkafer (3.52)
kobieta, lat 47,
Limerick, Irlandia
Temat:  coś wesołego

Facet lekko na bani wraca do domu ......
Żona od razu, srata-ta- ta, pijak, tylko wódka Ci w głowie itp...
Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
- OK, przyniosłem test, zaraz zobaczymy jaka Ty obeznana i kulturalna jesteś!
Żona:
- Zobaczymy, czytaj.
- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty.
- Łatwizna! No chociażby dolar i euro.
- Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych.
- Jejku, mogę ci co najmniej 10 podać!
- Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi nazwy dwóch rzek w Islandii...
Żona:
- Co???
- Milczysz? Ha! Wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych, k***a, zainteresowań!... żadnych.
Dodano: 28.04.2010 9:37
 
Joa (3.37)
kobieta, lat 49,
Roscommon, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Przychodzi facet do lekarza.

-Panie doktorze, ostatnio jestem bardzo przemęczony.

-Ile razy w tygodniu kocha się pan?

-Trzy. W poniedziałek, środę i w piątek.

-Cóż... Wydaje mi się, że trzeba będzie zrezygnować z piątku.

-Mowy nie ma! To jedyny dzień, gdy widzę się z żoną!
Dodano: 28.04.2010 14:29
 
corvius (4.49)
mężczyzna, lat 43,
Poznań... już, Polska
Temat:  coś wesołego
-Jakie części warzywa są niejadalne?
-Cewnik i respirator.
Dodano: 28.04.2010 17:02
 
Joa (3.37)
kobieta, lat 49,
Roscommon, Irlandia
Temat:  coś wesołego





Dodano: 28.04.2010 18:37
 
dona1972 (4.45)
kobieta, lat 2024,
Wexford, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Dodano: 28.04.2010 19:57
 
dona1972 (4.45)
kobieta, lat 2024,
Wexford, Irlandia
Temat:  coś wesołego

Pewne małżeństwo zaprosiło na kolację najlepszą przyjaciółkę żony. Kolacja
udała się znakomicie, śmiali się i rozmawiali we trójkę do późna. Gdy
przyjaciółka wychodziła gospodarz zaoferował, ze ją odwiezie do domu.
W samochodzie dalej rozmawiali i robiło się coraz milej. Gdy byli już na
miejscu przyjaciółka zaprosiła go na lampkę wina. Wypili całe wino i koniec
końców wylądowali w łóżku. O trzeciej nad ranem niewierny mąż mówi:
- O rany! Muszę iść do domu! Żona mnie zabije!
- Masz rację. Kiepska sytuacja - twoja żona to moja najlepsza
przyjaciółka... Ale jak ty się jej wytłumaczysz?
- Nie martw się, pożycz mi tylko trochę talku.
- ???
- O nic nie pytaj. Zobaczysz - będzie dobrze.
Przyjeżdża po chwili do domu i drzwi otwiera mu wściekła żona:
- Gdzie byłeś !?
- Kochanie. Bardzo Cię przepraszam. Twoja przyjaciółka jest bardzo miła i
bardzo atrakcyjna. Zdradziłem cię z nią. Przepraszam.
Żona patrzy na niego i po chwili wykrzykuje:
- Pokaż ręce! (ręce są całe w talku)
- Nie kłam ŚWINIO! Znowu grałeś z kolegami w kręgle!
Dodano: 29.04.2010 1:58
 
survi (4.68)
mężczyzna, lat 47,
Kilkenny, Irlandia
Temat:  coś wesołego
he he he....


Znam podobnie ale z perfumami.



.......żeby zabić unoszący się zapach perfum kochanicy z własnego ubrania, wyjął pierśiówkę i zaczął się kropić alkoholem.
Po czym staje w drzwiach,
Żona otwiera drzwi i wąchając go mówi:
"Myślisz, że jak się wyperfumujesz, to nie poczuję od Ciebie wódki ? "
Dodano: 29.04.2010 2:32
 
rafalf (4.42)
mężczyzna, lat 44,
Dublin, Irlandia
Temat:  coś wesołego
http://www.smog.pl/wideo/34940/wybory_w_1991_roku_hit/
Dodano: 29.04.2010 9:43
 
Chrupek (3.77)
mężczyzna, lat 45,
Cootehill, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Jasiu wchodzi wieczorem do sypialni rodziców i zastaje ich w pozycji 69. Chwilę się przygląda, po czym wrzeszczy:
- I wy mi zabraniacie dłubania w nosie ??????
Dodano: 30.04.2010 3:32
 
Chrupek (3.77)
mężczyzna, lat 45,
Cootehill, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Spotyka się dwóch kolegów i jeden ma podbite oko.
-Co ci się stało?
-A żona pochylała się po kurczaka i wziąłem ją od tyłu.
-To co nie lubi od tyłu?
-Nie no lubi, ale nie w Tesco..
Dodano: 30.04.2010 3:34
 
Chrupek (3.77)
mężczyzna, lat 45,
Cootehill, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Facet zamawia pokój w recepcji hotelowej, odwraca się i wpada gwałtownie na babkę. Przeprasza i mówi:
- Jeśli twe serce jest tak miękkie, jak piersi, to czuję, że mi wybaczysz.
- Jeśli twój penis jest tak twardy jak łokieć, jestem w pokoju 43 - odpowiada ona.
Dodano: 30.04.2010 3:37
 
Chrupek (3.77)
mężczyzna, lat 45,
Cootehill, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Ukrainiec żenił się z Rosjanką.
Przed nocą poślubną ojciec radzi synowi:
- Złap mocno żonę i z całej siły pchnij na łóżko, niech wie, że Ukraina jest mocna
- Potem pokaż jej swojego kutasa, niech wie , że Ukraina jest wielka
Nagle wtrąca się dziadek i mówi:
- a potem zwal se konia, niech wie, że Ukraina jest niezależna
Dodano: 30.04.2010 3:40
 
Joa (3.37)
kobieta, lat 49,
Roscommon, Irlandia
Temat:  coś wesołego
"Znak drogowy" ...... w Pompejach
Dodano: 5.05.2010 17:35
 
ailani (4.36)
kobieta, lat 44,
Dublin, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Jak podaje BBC, w jednym z domów na przedmieściach Londynu zarwało się piętrowe łóżko.

Siedemnastu Polaków odniosło niegroźne obrażenia.
Dodano: 13.05.2010 14:04
 
ailani (4.36)
kobieta, lat 44,
Dublin, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Kumpel do kumpla :
- Co studiujesz?
- Filozofię.
- A gdzie po tym można pracować?
- Wszędzie! Na budowie, w supermarkecie, w Mc Donaldzie...
Dodano: 13.05.2010 14:04
 
ailani (4.36)
kobieta, lat 44,
Dublin, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Spodnie są ważniejsze od żony.
Istnieje wiele miejsc, do których można iść bez żony i niewiele, dokąd można iść bez spodni...
Dodano: 13.05.2010 14:05
 
ailani (4.36)
kobieta, lat 44,
Dublin, Irlandia
Temat:  coś wesołego
- Pomyślałem, żeby się ożenić.
- No i co?
- No i nic. Pomyślałem, pomyślałem i mi przeszło.
Dodano: 13.05.2010 14:05
 
Strefa9 (4.13)
mężczyzna, lat 50,
9Town, Irlandia
Temat:  coś wesołego
Rozbawiłaś mnie to dorzucę od siebie z pamięci...
Spotyka kumpel kumpla po latach:
-co u ciebie?
-spoko.dom kupiłem, ożeniłem się...
-no to musisz być szczęśliwy...
-no, muszę kuźwa, muszę...
Dodano: 13.05.2010 14:09
 
valdie68 (3.69)
mężczyzna, lat 55,
Baile Bhlainséir, Irlandia
Temat:  coś wesołego
- Witold, odpowiedz szczerze... Ale krótko: "tak" lub "nie", dobrze?!
- Dobrze.
- Ale krótko: "tak" lub "nie"!
- Pytaj, Elwira.
- Dlaczego faceci naśmiewają się z blondynek?
Dodano: 15.05.2010 19:16
Odpowiedzi:    
 ...   
78
Dodaj Odpowiedź
 Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na tego posta.
Zaloguj się aby odpowiedzieć na posta lub zarejestruj się jeżeli nie posiadasz jeszcze konta w serwisie.