Samotnosc
"jestes niemal tak doskonaly jak moja nowa krajalnica do sera - kazdy plasterek doskonaly . dowal, dosraj, dopiernicz, jeach ! niemal .. "
Twoja nowa krajalnica ?
Twoje zabawki !
:P
Trudno tu wybrać dla Ciebie @teammessage partnera "dla bliskośći"......
Trudno tu określić płeć Twoich zapatrywań :P .....choć maszynka, czy ta nawet krajalnica, jest rodzaju żeńskiego.
Siedzisz @teammesage w pierdlu ?
...a może tkwisz w związku ?
....czyżbyś przebywał na bezludnej wyspie ?
Popatrz w okół siebie - jest tyle wyjść a Ty uciekasz do zapytania, jak inni radzą sobie z samotnością.
Jedni radzą sobie lepiej, inni pewnie gorzej - wszystko zależy od tego, na ile w dziedzinach życia są, oczywiście jako samotni, bezradni.
To przede wszystkim najlepszy moment dla każdego, aby te słabości bezrandości pokonywać w drodze do osiągnięcia niezależności, która dodaje siły w pokonywaniu kolejnych barier stojących na tym kierunku wyjścia, którego zmienimy. A gdy upłynie już dość czasu i poznamy wszystkie wyjścia, obierzemy tylko jeden kierunek z punktu położenia, w którym nadal nie posiadamy krajalnicy do sera. :P
Brak umiejętności w krojeniu sera, to mało doskonały delikwent/delikwentka