Fitness w Dublinie...prosze o pomoc...
Jak sobie czytam o cenach na tutejszych siłowniach to mnie śmiech ogarnia
Przecież za te kilka mieś chodzenia można sobie samemu kupić tonę sprzętu
Mechanizm jest raczej taki: kupuje się karnet, pójdzie raz na tydzień a efektów nie ma... To jak kupowanie 'odpustu od wyrzutów sumienia' :/
@Mimop, tego, czego szukasz nie da się kupić. Szukasz zmiany stylu życia, a żaden karnet tego nie załatwi.
Zostaw sztuczną bieżnię w spokoju. Kup sobie buty do biegania:
http://bieganie.pl/?cat=20&id=367&show=1
i zrealizuj ten plan:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=6&id=81
potem znajdź kolejny i zmień swoje życie
Jeśli nie masz predyspozycji do biegania (ciągłe kontuzje, to baaardzo urazowy sport) to kup sobie do domu maszynę do wiosłowania i rower treningowy. Te sporty areobowe raczej nie obciążają stawów.
No i najważniejsze: znajdź sobie towarzystwo! Bez wsparcia grupy będzie bardzo ciężko znaleźć w sobie motywację żeby o 22 iść biegać w deszcz :P