Kobieta uzalezniona... od zycia, od smiechu, od kawy, dobrego jedzenia, ksiazek, muzyki, tanca i przyjaciol. Niezalezna pracoholiczka, optymistka i gadula w jednym.
Cóż o sobie...hm to chyba tak: wolę przez życie iść przyglądając mu się niż biec na oślep do przodu. Jak to Marylka śpiewa \"...świat między wierszami największy ukrył skarb...\" Ł
Coz moge powiedziec cenie zycie i uwazam ze trzeba z niego korzystac ile jest sie w stanie, jestem otwarty na swiat i ludzi lubie osoby spontaniczne odwazne i zdecydowane... Chcesz