No kto by pomyslal moj aniol stroz uratowal dzisiaj pieszego. Jechalem, skrecalem w uliczke, swiatla, deszcz, nic nie bylo widac, az tu nagle glos w mojej glowie kaze mi sie zatrzymac i robie to. Kola staja w miejscu a przed maska pojawia sie przechodzien w czerwonym kapturze, nieswiadom zagrozenia, bierzy spokojnym krokiem do celu. Moglem go potracic ale tak sie nie stalo bo moj aniol nie zaspal. Dziekuje Ci. Niby banal, ale ja tak to zapamietam.
Dodany: 24.11.2011 10:22:11 przez ORIGINAL (4.61)




Komentarze (3)
Pokaż profil ORIGINAL
Naucze swojego aniola palic chyba.
dodany przez: ORIGINAL (4.61)   kiedy: 2011-11-25 21:49:21
Pokaż profil Oklahoma
....zapewne to był Anioł Opatrzności..
W sumie nie ważne jaki był grunt ,że w danej minucie, sekundzie po prostu BYŁ...
dodany przez: Oklahoma (4.66)   kiedy: 2011-11-25 20:08:49
Pokaż profil Diti
hmmm.... to moglam byc ja ;P
dodany przez: Diti (4.54)   kiedy: 2011-11-24 22:24:09


Zaloguj się aby dodać komentarz. Zarejestruj się jeżeli nie posiadasz jeszcze konta.
O Mnie
Pokaż profil ORIGINAL
ORIGINAL (4.61)
mężczyzna, lat 44, Carlow, Irlandia
http://youtu.be/sAUTfkk2zp0


Poprzednie Wpisy


Kto Obserwuje Tego Bloga?

Blogi innych użytkowników
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil