W zeszly piatek Pan doktor zrobil mi zastrzyk, dzieki niemu nie moge pic alkoholu przez pol roku, stad tytul. Kosztowal mnie ten zastrzyk 220 Pln. Sweitnie sie dzieki niemu czuje, nie musze juz decydowac czy sie napic czy nie. Pora ku temu tez dobra bo do Ie wrocilem sam, reszta zostala w Pl by raczyc sie promieniami slonca. Moje poprzednie powroty, samemu, z Ie zawsze zaczynaly sie od wielkiego chlania, chlanie konczyla ciezka depresja, a ona zmiekczala charakter. Teraz jest fajnie, kontempluje samotnosc, odpoczywam, regeneruje sie, tesknie, ale normalnie. NIe ma pretensji do alkoholu, on jest niewinny, ale gdy pomysle ile smutku moglym zaoszczedzic nie pijac to az nie moge wyobrazic sobie tej sterty zlamanych chwil, ale historii nie bede roztrzasal, jest ponura. Jakis czas temu zapoznalem sie z teoria, ze codziennie wypowiadane slowa: "to nie moja wina" moga spowodowac poprawe naszego samopoczucia, wiec mowilem sobie tak codziennie, az tu nagle wyladowalem w polskim kosciele na sumie niedzielnej, na samych poczatku trzeba sie bylo jebnac 3 razy w piersi i powtorzyc " moja wina, mojja wina, moja bardzo wielka wina". Zdalem sobie nagle sprawe, ze jednak zostane przy swoim, ale przezylem swego rodzaju zderzenie mysli. Pukajac sie w piersi powtarzalem to nie moja wina i swietnie sie z tym czujem.
Skonczylem dzisiaj czytac "Jezdzca miedzianego" coz za piekna ksiazka, zakochalem sie w Tatianie, Aleksander to swietny facet, a Dimitra niech go pieklo pochlonie, to jego wina.
Skonczylem dzisiaj czytac "Jezdzca miedzianego" coz za piekna ksiazka, zakochalem sie w Tatianie, Aleksander to swietny facet, a Dimitra niech go pieklo pochlonie, to jego wina.
Dodany: 4.08.2011 06:30:36 przez
ORIGINAL (4.61)
Komentarze (1)
O Mnie
http://youtu.be/sAUTfkk2zp0
Poprzednie Wpisy
Kto Obserwuje Tego Bloga?
Blogi innych użytkowników
