Przyszedł wreszcie Nowy Rok ,
w który miałem zrobić krok .
A nie wiedząc co mnie czeka ,
rozmyślałem czy poczeka .
Jednak czas do przodu mknie ,
i nie patrzy o czym śnie .
Nie gotowy na spotkanie ,
znów dostałem tęgie lanie .
Nie przejmuje się tym wcale,
w garść się wezmę nie nawale .
To nie pierwszy taki cios ,
jaki spłatał mi już los .
Nie dodano jeszcze żadnych komentarzy.