czy mieliscie kiedys wrazenie, ze po Waszym domu kraza jakies chochliki?
mieszkanko, ktore wynajmujemy ze wspollokatorami dziwnie na nas oddzialuje...

a mianowicie...zadne z Nas nie ma pojecia, gdzie zostawilo telefon, w zwiazku z tym szukamy ich w rozbrajajacej panice, szczegolnie przed wyjsciem i dzwonimy do siebie w kolko nawzajem

najgorsza sytuacje jaka mozna sobie wyobrazic jest brak 2 wspollokatorow w domku, a obecnosc tylko jednego, no bo jak wtedy do siebie zadzwonic

ale to nic, wczoraj zgubilam polar, czarny, cieply...tez w domu!!!
moze psy zezarly? ale pewnie chociaz by im sie odbijalo zezarly juz czosnek, jedna ladowarke, moja najseksowniejsza przezroczysta bluzke, jedna skarpetke do trekkingu z coolmaxem, weza zabawke, raczka zabawke, kabel do Internetu...prawie mojego buta gorskiego, ktorego musialy wyciagnac z szafki:P

chociaz sprawa zapalek i zapalniczek zostala rozwiazana
moi wspol pala co jakis czas w kuchni i kradna mi zapalajki
Ania wyjela dzisiaj z kieszeni 3 pudelka zapalek i 4 zapalniczki, haha i wszystko jasne

i w tym domu jest wesolo wkolo
czyz nie o to chodzi?

Dodany: 10.12.2008 12:59:46 przez wilczusia (4.02)




Komentarze (0)
Nie dodano jeszcze żadnych komentarzy.


Zaloguj się aby dodać komentarz. Zarejestruj się jeżeli nie posiadasz jeszcze konta.
O Mnie
Pokaż profil wilczusia
wilczusia (4.02)
kobieta, lat 45, Łódź, Polska
Był sobie jednego razu wilczek mały...


Poprzednie Wpisy


Kto Obserwuje Tego Bloga?

Blogi innych użytkowników
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil
Pokaż profil